Pod wodzą nowego szkoleniowca Piotra Frelka przygotowania do sezonu wznowili w piłkarze ręczni Sandry SPA Pogoni. W zespole doszło do prawdziwej rewolucji kadrowej. Z klubu odeszło czterech podstawowych zawodników. Michal Bruna (HC Banik Karvina), Edin Tatar (MKS Kalisz), Kiryl Kniazeu (MKS Kalisz), Bartosz Konitz (VFL Eintracht Hagen). Z zespołem pożegnali się także Tomasz Grzegorek oraz Paweł Matkowski.
– Możemy się ciszyć, że mamy pełną kadrę i odpowiedzieć sobie na pytanie, czy w piłce ręcznej najważniejsze są indywidualności, czy wyrównany 16-osobowy skład. To jest szybka i kontuzjogenna dyscyplina i w lidze nie da się grać wąskim składem – mówi nowy trener Piotr Frelek.
Ubytki w składzie mają wypełnić nowi zawodnicy, a wśród nich Irańczyk Amin Yusefinezhad, który nie dotarł jeszcze do Polski, a na przeszkodzie stanęły mu formalności wizowe. W bramce Edina Tatara i Pawła Matkowskiego zastąpią Sebastian Zapora z Azotów Puławy, 21-letni Marcin Teterycz z drugoligowego ligowego klubu Żagiew Dzierżoniów oraz reprezentant Polski juniorów Marek Bartosik (SMS Gdańsk).
Z wypożyczenia do HSV Insel Usedom wrócił Patryk Biernacki, a z pierwszoligowej ligowej Stali Gorzów przyszedł wychowanek Kusego Szczecin Seweryn Gryszka. Na lewym rozegraniu występować będzie wspominany już Amin Yusefinezhad, a ostatnim nabytkiem jest tegoroczny maturzysta obrotowy Konrad Koselski (SMS).
– Wracam do Szczecina po czterech latach. Z drużyny, w której występowałem zostało już tylko trzech graczy. Jestem tu dopiero od dwóch dni i niektórych zawodników dopiero poznaję, ale widzę, że jest wielu ciekawych piłkarzy – mówi Piotr Frelek.
W ostatnich dwóch latach Piotr Frelek jest już piątym trenerem w Pogoni. Trzech poprzednich – Antoni Parecki, Wojciech Zydroń i Mariusz Jurasik nie zagrzało miejsca w klubie nawet przez pół roku. Nowy szkoleniowiec szczecińskich szczypiornistów pracował ostatni w klubach niższych lig niemieckich. Ofertę z Pogoni przyjął z zadowoleniem i jak okazję do powrotu do ekstraklasy.
– Praca w ekstraklasie to okazja do rozwoju, w niższych ligach nie ma na to szansy, bo często od trenera niewiele się wymaga – mówi Piotr Frelek
Do sezonu drużyna przygotowywać się na własnych obiektach oraz weźmie udział w trzech turniejach. Tradycyjnie już na początku sierpnia w Kaliszu, tydzień później w Głogowie oraz Memoriale im. Leona Walleranda w Gdańsku. ©℗ (woj)
Fot. R. Pakieser