Siatkarka Chemika Police Magdalena Stysiak uznała, że skoro kontrakt z polickim klubem podpisali jej rodzice, a nie ona (była niepełnoletnia), to umowa jej nie obowiązuje i postanowiła przenieść się do klubu Grot Budowlani Łódź, a na treningach Chemika przestała się pojawiać.
W tej sytuacji Chemik złożył wniosek do Zarządu Polskiej Ligi Siatkówki o ukaranie Magdaleny Stysiak z powodu naruszenia postanowień kontraktu. Decyzja miała zostać wydana w czwartek i została, ale praktycznie postanowienie o niczym nie rozstrzyga...
Zarząd Polskiej Ligi Siatkówki wydał jedynie lakoniczny komunikat, z którego dowiadujemy się, że odrzucił wniosek Chemika o ukaranie Magdaleny Stysiak. Z komunikatu nie wynika, czy umowa pomiędzy klubem i zawodniczką jest ważna i czy zawodniczka może zmienić barwy klubowe.
Nie ma ani słowa uzasadnienia, więc nadal nie wiadomo, co dalej z przyszłością siatkarki i jej umową z Chemikiem. Wszystkich, którzy czekali na rozstrzygnięcie sprawy, spotkał spory zawód. ©℗ (mij)
Fot. R. Pakieser