Magdalena Stysiak, najskuteczniejsza siatkarka Chemika i jedna z gwiazd pierwszej rundy Ligi Siatkówki Kobiet opuściła w piątek zespół mistrzyń Polski. Klub z Polic winę za taką sytuację obarczył menadżera siatkarki.
Magdalena Stysiak jest jedną z najlepiej punktujących siatkarek całej ligi. Średnio zdobywała ponad 17 punktów w meczu. Trzy razy została też wybrana MVP spotkania z udziałem Chemika.
Siatkarka przed trzema tygodniami skończyła 18 lat i osiągnięcie pełnoletności była jedną z przyczyn próby renegocjacji kontraktu. Klub i menadżer siatkarki nie doszli jednak do porozumienia. Chemik wydał w tej sprawie specjalne oświadczenie.
"Magdalena Stysiak opuściła klub wyłącznie w wyniku bezprecedensowych działań jej agenta p. Roberto Mogentale, pomimo wiążącej ją do końca sezonu 2019/2020 umowy, która została zawarta przez zawodniczkę za zgodą jej rodziców, na projekcie przygotowanym przez agenta zawodniczki.
W wyniku sprzecznych z prawem i dobrymi obyczajami działaniami agenta Roberto Mogentale Magdalena Stysiak zaprzestała wykonywania ważnej i wiążącej umowy, narażając siebie na odpowiedzialność dyscyplinarną, a klub na wymierne straty. Z dniem osiągnięcia przez zawodniczkę pełnoletności, agent zawodniczki bezpodstawnie zażądał od klubu podwyższenia jej wynagrodzenia o ok. 50%. Klub zgodził się na podwyższenie wynagrodzenia, ale nie w takiej wysokości, jakiej zażądał agent.
Od momentu zawarcia umowy z p. Magdaleną Stysiak, klub wykonywał wszelkie spoczywające na nim wobec zawodniczki obowiązki, nigdy nie pozostawał w zwłoce z wypłatą należnych jej świadczeń, a nadto zapewnił jej bardzo profesjonalną pomoc i opiekę podczas pierwszych trzech sezonów, w sytuacji gdy zawodniczka zmagała się z problemami zdrowotnymi i nie mogła grać w takim zakresie, w jakim przewidywała to łącząca strony umowa.
W ocenie klubu wyłącznie na skutek nieadekwatnych, niezrozumiałych i nie mających odzwierciedlenia w umowie żądań finansowych agenta zawodniczki w stosunku do Klubu, zawodniczka odmówiła dalszej gry pomimo tego, że klub zaakceptował część tych żądań i starał się wyjść im naprzeciw, mając na uwadze dalszą karierę zawodniczki.
W ocenie klubu działania agenta zawodniczki, jak też samej zawodniczki, skutkujące zerwaniem ważnej i wiążącej strony umowy, są sprzeczne z jej treścią, zapisami regulaminu współzawodnictwa sportowego PZPS i skutkować będą daleko posuniętymi konsekwencjami dyscyplinarnymi i finansowymi dla zawodniczki" - napisano w komunikacie Chemika.
Kilka dni wcześniej Chemik zakontraktował już nową atakującą. Zespół wzmocniła Chorwatka Sanja Gamma. W zespole jest także inna atakująca Martyna Łukasik, która trener Chemika próbował już wprawdzie na nowej pozycji przyjmującej. (woj)
Fot. R. Pakieser