Wygląda na to, że zrobiono milowy krok, jeśli chodzi o poprawę łączności telefonicznej w centrum Kołobrzegu. Mieszczące się przy Placu Ratuszowym Starostwo Powiatowe podpisało umowę z jednym z operatorów sieci komórkowej na montaż na dachu biurowca masztu z przekaźnikami. Ma to rozwiązać problem wykluczenia cyfrowego, jaki doskwiera osobom przebywającym w tej części miasta. Jak już informowaliśmy powodem braku dostępności między innymi do mobilnego internetu była likwidacja masztu znajdującego się na budynku galerii handlowej Hosso. Wkrótce dokuczliwość polegająca między innymi na kłopotach z realizacją płatności mobilnych w aptekach, sklepach i lokalach gastronomicznych usytuowanych w centrum kurortu ma zniknąć. Poprawa ma być zauważalna już w połowie przyszłego roku.
Umowa z operatorem zezwalająca na budowę masztu na dachu starostwa została podpisana na 3 lata. Potem może zostać przedłużona. Dlaczego nie na dłużej? Bo wtedy zgodę musieliby wydać na to radni powiatowi, a ich zdania są podzielone. Nie od dzisiaj słyszy się w całej Polsce protesty mieszkańców budynków, którzy mają w swoim sąsiedztwie lub nad swoimi głowami nadajniki telekomunikacyjne. Twierdzą oni, że emitowane przez urządzenia fale elektromagnetyczne niekorzystnie wpływają na ich zdrowie. W sytuacji gdy przez 8 godzin dziennie w budynku Starostwa Powiatowego w Kołobrzegu pracuje spora rzesza urzędników, ich niezadowolenie z zapadłej decyzji jest niemal pewne. ©℗
(pw)