W gminie Międzyzdroje zakończył się kolejny etap tworzenia sieci defibrylatorów - automatycznych urządzeń do reanimacji.
Sprzęt zamontowano na sześciu budynkach użyteczności publicznej, m.in.: szkołach, stadionie, urzędzie miasta i Informacji Turystycznej. Kolejne trzy defibrylatory trafiły do służb ratowniczych na plaży i Ochotniczej Straży Pożarnej Lubin. Jeden zamontowano także na dworcu kolejowym. Sieć defibrylatorów w gminie Międzyzdroje jest tworzona systematycznie od ponad roku.
- Aby uratować życie człowieka mamy czasem kilka minut na reakcję. Oprócz wezwania karetki, uciskania klatki piersiowej, czy oddechów możemy wykorzystać automatyczny defibrylator. Urządzenia były dotychczas kojarzone ze szpitalami czy przychodniami, a ich obsługą zajmował się jedynie personel medyczny. Dziś każdy może uratować życie innej osobie, jeśli tylko w jego otoczeniu znajdzie się defibrylator - podkreśla burmistrz Międzyzdrojów Mateusz Bobek, który był kiedyś ratownikiem wodnym.
(rj)