Obchodzony 10 października Dzień Zdrowia Psychicznego to kolejny pretekst do tego, żeby zwrócić uwagę na ten ważny temat. Ostatnie lata to czas ogromnych wyzwań i obciążeń także psychicznych - m.in. przez pandemię koronawirusa, wojnę. Odzwierciedlają to rosnące z roku na rok liczby osób podejmujących próby samobójcze oraz osób wymagających pomocy psychiatrów, psychoterapeutów czy psychologów.
W szczecińskim szpitalu „Zdroje” w ramach tegorocznych obchodów święta zorganizowana została wystawa prac pacjentów oddziałów psychiatrycznych - zarówno dorosłych, jak również młodszych, z jedynego w województwie zachodniopomorskim Oddziału Psychiatrii Dziecięcej i Młodzieżowej. Przez cały tydzień w holu głównym pawilonu 20. będzie można oglądać obrazy, rękodzieła oraz inne prace wykonane przez chorych podczas warsztatów terapii zajęciowej oraz arteterapii.
O zdrowiu psychicznym trzeba mówić oraz pisać dużo i często. Bo wciąż za mała jest świadomość wagi tego zagadnienia.
- W ostatnim czasie obserwujemy istotny wzrost zachorowań związanych z zaburzeniami adaptacyjnymi i lękowymi - mówi dr Marek Mokosa, zastępca dyrektora ds. lecznictwa psychiatrycznego szpitala „Zdroje” w Szczecinie. - Po wybuchu pandemii COVID-19 w ludziach obudziły się nasilone obawy - przed zachorowaniem, śmiercią, przed utratą bliskiej osoby czy pracy. Wybuch wojny w Ukrainie i jej następstwa dodatkowo te stany lękowe u wielu nasiliły. To znacznie pogorszyło funkcjonowanie osób, które wcześniej nie cierpiały na żadne zaburzenia psychiczne, a jednocześnie pogłębiło objawy choroby u pacjentów już leczonych.
Szacuje się, że w Polsce na zaburzenia psychiczne cierpi ok. 8 milionów dorosłych Polaków. Wśród nich najpowszechniejsza jest depresja. Ale to także szerokie spektrum zaburzeń psychotycznych, chorób afektywnych i zaburzeń osobowości oraz choroby związane z uzależnieniem od alkoholu lub substancji psychoaktywnych, takich jak narkotyki czy środki uspokajające. Specjalistyczną pomoc we wszystkich tych zakresach pacjenci otrzymują m.in. w szpitalu „Zdroje”. Placówka jest największym ośrodkiem psychiatrycznym w województwie zachodniopomorskim. Każdego roku na oddziałach dziennych i całodobowych pionu psychiatrycznego leczonych jest ponad 4,5 tysiąca pacjentów, a w specjalistycznych poradniach przyszpitalnych lekarze rocznie udzielają ponad 60 tys. porad. W ramach świadczeń psychiatrycznych w szpitalu działa również Zespół Opieki Środowiskowej.
- Opieka środowiskowa uznawana jest za przyszłość psychiatrii. W jej ramach psychiatra, psycholog lub terapeuta dociera do miejsca zamieszkania pacjenta i tam, na miejscu, wspiera jego funkcjonowanie, weryfikuje i ewentualnie koryguje zachowania chorego. - wyjaśnia dr Marek Mokosa - Celem tego rodzaju opieki jest minimalizowanie konieczności hospitalizacji. Jak wykazują wyniki wieloletnich badań to bardzo pozytywnie oddziałuje na chorego i na przebieg procesu leczenia. Dodatkowo pacjenci, którzy mają na miejscu wsparcie rodziny i bliskich, znacznie rzadziej trafiają na leczenie psychiatryczne do szpitala, nawet gdy cierpią na choroby psychiczne, które są nieuleczalne.
Więcej na ten temat w „Kurierze Szczecińskim” i eKurierze z 11.10.2022 r.
(K)