Piątek, 20 września 2024 r. 
REKLAMA

Prezes PiS: najlepszą drogą do wyjaśnienia afery podsłuchowej - komisja na wzór tej ds. reprywatyzacji

Data publikacji: 23 października 2022 r. 15:21
Ostatnia aktualizacja: 23 października 2022 r. 20:46
Prezes PiS: najlepszą drogą do wyjaśnienia afery podsłuchowej - komisja na wzór tej ds. reprywatyzacji
Fot. PAP  

Najlepszą drogą, żeby wyjaśnić aferę podsłuchową, jest powołanie przez Sejm specjalną ustawą komisji na wzór komisji reprywatyzacyjnej - stwierdził w niedzielę w Zamościu prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Klub Koalicji Obywatelskiej złożył w piątek wniosek o powołanie komisji śledczej ds. działań organów państwa ws. zapobiegania i przeciwdziałania wpływom zagranicznych służb specjalnych na politykę energetyczną Polski w okresie od 1 lipca 2013 r. do 20 października 2022 r. W uzasadnieniu autorzy wniosku tłumaczą, że w uchwale jest podana jako graniczna data 1 lipca 2013 r., bo wtedy, jak wynika z obecnej wiedzy, zaczęło się nagrywanie spotkań w restauracjach z udziałem najważniejszych osób w państwie, a ujawnienie tych nagrań rok później doprowadziło do wybuchu kryzysu politycznego, który miał wpływ na porażkę PO w wyborach w 2015 r. W tle całej sprawy był Marek Falenta, którego firma handlowała rosyjskim węglem, więc w całej historii bardzo mocne były przesłanki zaangażowania służb rosyjskich.

Jarosław Kaczyński: my niczego nie rozstrzygamy

O tę sprawę został zapytany w niedzielę prezes PiS na spotkaniu z mieszkańcami Zamościa. Kaczyński ocenił, że zdecydowana większość komisji śledczych nie odniosła "jakiegoś wielkiego sukcesu". Jako przykład komisji, która "niemało zdziałała", prezes PiS podał - niebędącą komisją śledczą - komisję ds. warszawskiej reprywatyzacji. "Szło ciężko, ale teraz wyroki sądów są takie, że te budynki ukradzione bezczelnie są zwracane. A tam zrobiono ogromną ilość krzywdy ludziom" - mówił.

"To jest taka komisja, którą powołuje Sejm specjalną ustawą, i tam są i posłowie, oczywiście jest też opozycja, ale są też nieposłowie, ludzie, którzy mogą się w to bardziej zaangażować (...). Taka komisja może też podejmować różnego rodzaju decyzje. My sądzimy, że to jest w tej chwili najlepsza droga, żeby tę sprawę wyjaśnić" - ocenił prezes PiS.

Odniósł się również do opublikowanych niedawno protokołów dotyczących zeznań Marcina W. - wspólnika biznesowego Marka Falenty, skazanego za organizację w latach 2013-2014 podsłuchów najważniejszych osób w państwie.

"My niczego nie rozstrzygamy. Ten człowiek, który tak zeznawał w tej sprawie, na którą powoływał się Tusk, był niewątpliwie niewiarygodny, bo my najlepiej wiemy, jak to wyglądało, przecież nas to miało dotyczyć, dlatego Tusk o tym zaczął mówić. Wobec tego nie możemy powiedzieć, że wiemy, że był wiarygodny w sprawie Tuska - mówię o tym młodym Tusku, ale adresatem miał być Tusk stary" - powiedział Jarosław Kaczyński.

Najnowsza odsłona afery podsłuchowej

W poniedziałek tygodnik "Newsweek" napisał, że Marcin W. - wspólnik biznesowy Marka Falenty, skazanego za organizację w latach 2013-2014 podsłuchów najważniejszych osób w państwie - zeznał w śledztwie dotyczącym spółki zajmującej się sprowadzaniem do Polski węgla z Rosji, której współwłaścicielem był Falenta, że zanim taśmy nagrane w restauracji "Sowa i Przyjaciele" wstrząsnęły polską sceną polityczną, trafiły w rosyjskie ręce, a "prokuratura wszczyna śledztwo, ale unika wątku szpiegostwa" w tej sprawie.

We wtorek Donald Tusk, odnosząc się do publikacji "Newsweeka" dotyczącej zeznań Marcina W. stwierdził, że tylko komisja śledcza, niezależna od ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, mogłaby wyjaśnić, na czym polega wpływ rosyjskich służb na energetyczną politykę PiS. Uznał też Marcina W. za wiarygodnego świadka.

W reakcji na słowa szefa PO minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro zapowiedział upublicznienie protokołów dotyczących zeznań Marcina W. Zostały one opublikowane na stronie Prokuratury Krajowej w środę wieczorem. Wynika z nich m.in. że Marcin W. zeznawał (w 2017 i 2018 r.) iż wręczył łapówkę w wysokości 600 tys. euro M.T., "synowi byłego premiera". Miało to mieć miejsce w 2014 r. i jak zeznawał Marcin W., pieniądze włożył do reklamówki ze sklepu Biedronka, a miała to być "prowizja za zgodę" ówczesnych władz na transakcję dotyczącą sprowadzania węgla z Rosji.

Michał Tusk oświadczył w środę, że to "totalne bzdury", że nie poznał Marka Falenty ani Marcina W. i nigdy też nie był przesłuchiwany w tej sprawie. Wskazał też, że prokuratura protokoły z tymi zeznaniami ma "od lat".

Donald Tusk zapytany następnego dnia przez dziennikarza TVN24, czy widział i dostał kiedykolwiek reklamówkę z 600 tys. euro, odpowiedział, że "nie widział takiej kwoty pieniędzy". "Nie jestem dzisiaj w nastroju do żartów, nawet jeśli to, co wyprawia minister Ziobro wydaje się groteskowe, naruszające wszystkie normy i obyczaje, to jednak trudno z tego robić kabaret, bo to jest bardzo poważna sprawa" - zaznaczył. Zapewnił, że nadal chce powołania komisji śledczej, która zbadałaby wpływ rosyjskich służb na energetyczną politykę PiS. Oświadczył też, że nie da się zastraszyć.(PAP)

Logo PAP Copyright

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

abc
2022-10-28 16:05:43
Zlodziejstwo w Warszawie pokazuje ,ze komisje nic nie daja,Sedziowie ktorzy orzekali na 130 letnich wlascicieli dalej orzekaja,szajki wzbogacily sie kamienicami,gronkowiec-walc w doskonalym nastroju na wolnosci,
@Do@ jechać PIS ?
2022-10-25 11:41:36
Tym wpisem to POkazałeś swoją twarz pełną pogardy dla tych którzy mają inne zdanie i spojrzenie na sprawę. Zapewne z "elyt" pochodzisz bo kultura niczym u Radka po Oxfordzie ? A może "wykupiłeś" abonament na prawdę ?
abc
2022-10-24 20:21:35
Tuleya ,Gaciarek i inni politykierzy juz stoja w blokach startowych zeby skazywac pisowcow po ewentualnej zmianie wladzy,Kon Giertych /ten co zemdlal przy aresztowaniu ,nastepnie zostal zwolniony przez kaste/ przebywa na emigracji w swojej posiadlosci w Wloszech ma byc u totalnych ministrem sprawiedliwosci,Nowak,gawlowski,kopetowicz,neumani wielu innych zlodziejaszkow sa dobrej mysli,
Do@ jechać PIS ?
2022-10-24 19:44:30
Ty jeszcze liczyć do 7 potrafisz ?? Kto jak nie Zbynek Zero miał materiały od 2014 roku ? Dlaczego skoro takie "mocne" nawet syna Tuska nie przesłuchał ? Nie pogrążaj się biedo intelektualna z PISu rodem :)))
@ jechać PIS ?
2022-10-24 14:18:11
Akurat to POKOnani rządzili w 2013 i 2014r i mogli tą aferę już wtedy wyjaśnić mając do swojej dyspozycji służby państwowe. Widocznie wtedy wyjaśnienie tej sprawy nie było im na rękę. Sami rządząc wtedy chcieli resetu w stosunkach z Rosją, sprzedaży strategicznych firm, umowy na gaz. To Tusk wpadał w objęcia jak niedźwiadek, a Radek z kolegą palił papieroski na balkonie.Teraz próbują powiązać PiS z ruskimi służbami, a przecież to za rządu PiS powstał Baltic Pipe który nie leży w interesie Rosji
FIGO
2022-10-23 20:15:13
Do jakiego Sądu ma iść PIS z przestępcami z PO . Nowak " siedzial " ,już nie siedzi . Koń zemdlał i spie...ił . Gawłowski bryluje w Senacie . Mnożyć i mnożyć przypadki Neumana i innych cwaniaków .Weźmy prywatyzacje majątku .Smród się niesie po lesie !
jechać PIS
2022-10-23 19:53:16
mieli 7 lat TFU !!!
Zenek
2022-10-23 17:10:07
Skoro obie strony politycznej nawalanki uważają że najlepszą formą wyjaśnienia reklamówki z 600 000 Eur jest komisja to chyba wszyscy się z tym zgodzą. Wszyscy lubią zobaczyć jak się robi politykę i biznesy od kuchni

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA