CZŁONKOWIE komisji kultury szczecińskiej Rady Miasta zwiedzali w środę Trafostację Sztuki. Po wystawie Gilada Ratmana, oprowadził ich Mikołaj Sekutowicz, prezes spółki Batic Contemporary zarządzającej instytucją.
- Trafostacja jest pierwszą w Polsce instytucją kultury, działającą w formule partnerstwa publiczno-prywatnego - tłumaczył Sekutowicz. - Dostajemy 1,5 miliona złotych z budżetu miasta. W Toruniu, miejsce promujące sztukę współczesną ma dotację w wysokości 8 milionów złotych.
Sekutowicz opowiadał również o tym, że na wystawy do Trafostacji przyjeżdżają czasem kolekcjonerzy z najdalszych zakątków świata: - Był u nas wielbiciel sztuki Nicoli Samoriego, przyjechał z Filipin. Dla takich ludzi Szczecin to Polska, musimy się więc starać, by przyjąć ich dobrze, by mieli o nas dobre zdanie. W Szczecinie jest piękny gmach filharmonii, ale to, co jest prezentowane w jego wnętrzu to przeszłość. My w Trafo pokazujemy przyszłość sztuki.
Radni z uznaniem przyjęli fakt, że o szczecińskiej wystawie Ratmana pisały niemieckie gazety. Bardzo spodobał im się też katalog, wydany przez Trafostację do poprzedniej ekspozycji, wspomnianego Nicoli Samoriego. Publikacja miała swoją premierę podczas Biennale w Wenecji. Tam też nadal jest dystrybuowana, w pawilonie włoskim, w którym Samori prezentuje swoje instalacje.
Baltic Contemporary ma kontrakt na zarządzanie Trafostacją do 2016 roku. W związku z tym faktem, członkowie komisji kultury zapowiedzieli w związku kolejne wizyty w instytucji. ©℗
(kas)
Na zdjęciu: Środowe posiedzenie komisji kultury Rady Miasta odbyło się w Trafostacji Sztuki
Fot. Ryszard PAKIESER