Po opadach śniegu w Giżycku, gdzie w sobotę odbyła się uroczystość otwarcia bojerowych mistrzostw świata, zawody przeniesiono na jezioro Wielimie koło Szczecinka. W rywalizacji, która powinna rozpocząć się w poniedziałek, udział weźmie 170 zawodników z 17 krajów.
- Zbyt duży opad śniegu ostatniej nocy w Giżycku spowodował, że tafla Niegocina nie nadaje się do rozegrania regat. Specyfika sportu bojerowego polega na wielkiej zależności od zmian pogodowych i ciągłej gotowości do podróży w poszukiwaniu optymalnych warunków do ścigania się. Niedziela będzie dniem przemieszczenia się zawodników do Szczecinka - poinformował członek zarządu Stowarzyszenia Flota Polska DN Artur Wissuwa.
Instrukcja żeglugi przewiduje rozegranie siedmiu wyścigów dla każdej z grup. Regaty będą ważne, jeżeli grupa złota ukończy trzy wyścigi.
Organizatorem imprezy jest Estonia, obchodząca 100-lecie niepodległości. Początkowo regaty miały się odbyć w Orjaku. W czwartek międzynarodowe stowarzyszenie klasy DN (IDNIYRA) poinformowało, że lokalizacja jest bardzo ładna, z wieloma nowymi udogodnieniami i świetnym miejscem do pływania, ale...
- Niestety, lód jest pokryty warstwą 6-8 cm starego i ciężkiego śniegu. Poza tym prognozy przewidują wyjątkowo mroźną pogodę i więcej śniegu - napisano w komunikacie.
Pierwsze starty mistrzostw świata planowane są w poniedziałek. Tytułu zdobytego rok temu w USA broni Jabłoński, który 11 razy zwyciężał w tej imprezie, ale nigdy złotego medalu nie wywalczył w kraju. Jeśli warunki pozwolą, rozegrane zostaną jeszcze otwarte mistrzostwa Europy, które muszą zakończyć się w sobotę 3 marca. (pap)