Karol Jabłoński po raz dwunasty, a piąty z rzędu został mistrzem świata w bojerach.
Srebrny medal zdobył Robert Graczyk, a brązowy jego klubowy kolega Łukasz Zakrzewski. Na jeziorze Wielimie pod Szczecinkiem ścigało się 168 zawodników z 16 państw.
Początkowo zawody miały się odbyć w Orjaku, ale na przeszkodzie stanęły warunki - lód był pokryty kilkucentymetrową warstwą starego i ciężkiego śniegu. W tej sytuacji regaty przeniesiono do Giżycka, gdzie w sobotę odbyło się uroczyste otwarcie. Jednak zbyt duży opad śniegu w nocy spowodował, że tafla Niegocina nie nadawała się do rozegrania regat.
W środę, także na jeziorze Wielimie, rozpoczną się mistrzostwa Europy. Tytułu broni również 56-letni Jabłoński. (pap)