Od 4 do 12 sierpnia we włoskiej Castii odbędą się mistrzostwa Unii Europejskiej w boksie kobiet (wystartuje ponad 100 zawodniczek z 19 krajów), a podczas tej imprezy złotego medalu wywalczonego w 2009 roku bronić będzie wicemistrzyni Europy i aktualna mistrzyni Polski, reprezentantka Skorpiona Szczecin – Sylwia Kusiak (w 2013 r. w MUE zdobyła brązowy krążek). Oprócz niej wystartują jeszcze dwie zachodniopomorskie pięściarki: Hanna Solecka (Skorpion) i Elżbieta Wójcik (Róża Karlino). O krótką rozmowę przed wyjazdem do Włoch poprosiliśmy Sylwię Kusiak.
– Po zdobyciu mistrzostwa kraju prawie pani nie startowała…
– Wystąpiłam jedynie w międzypaństwowym meczu Czechy – Polska w Pilznie, a później na Węgrzech nie dopuszczono mnie do walki, gdyż miałam… różowy ochraniacz na szczękę, a taki kolor był wtedy niedozwolony. Była co prawda możliwość pożyczenia sztucznej szczęki od koleżanek, ale każda ma nieco inny zgryz i dlatego ochraniacze przed pierwszym użyciem moczy się we wrzątku i dopasowuje do własnego uzębienia. Biorąc do ringu niedopasowany ochraniacz koleżanki ryzykowałabym utratę zębów, a w wadze ciężkiej ciosy bywają naprawdę mocne.
– Kolejnych występów w ringu też jednak nie było…
– To wynik nieszczęśliwego zdarzenia, bo miałam wypadek samochodowy, w wyniku którego doznałam poparzeń ręki drugiego stopnia. Nie był to jednak wynik pożaru w samochodzie, lecz działania poduszki powietrznej, z której wysypał się jakiś proszek, który mnie poparzył. Nie mogłam więc walczyć, ani nawet solidnie trenować, ale tę przymusową przerwę w sporcie wykorzystałam na obronę pracy licencjackiej Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej na Uniwersytecie Szczecińskim.
– Jak po takiej przerwie udało się powrócić do kadry narodowej?
– Rozmawiałam z trenerem reprezentacji, który powiedział, że zna moją sytuację i wie, że w ostatnim okresie nie trenowałam, więc ma obawy, by mnie powołać, ale dodał, iż chciałby sprawdzić moją aktualną formę i prosi o przyjazd na zgrupowanie do Wałcza. Chciałam mu podziękować za ten kredyt zaufania i na treningach dawałam z siebie wszystko, a efektem była decyzja selekcjonera, że wyjeżdżam na mistrzostwa Unii Europejskiej.
– Nie tak dawno zadziwiła pani całą sportową Polskę, tracąc w krótkim okresie 30 kilogramów. A w jakiej wadze wystąpi pani w Castii?
– To jeszcze nie zostało ustalone, bo mogłabym walczyć w kategorii do 75 kilogramów, do 81 kilogramów i powyżej 81 kilogramów. Zapadła jednak decyzja, że w wadze do 75 kilogramów wystartuje Elżbieta Wójcik. Na marginesie dodam, że moja koleżanka klubowa Hanna Solecka walczyć będzie w kategorii do 69 kilogramów. Dla mnie pozostaje więc wybór do lub ponad 81 kilogramów, a ostateczna decyzja zapadnie tuż przed inauguracją mistrzostw, gdy wspólnie z trenerem przeanalizujemy, gdzie będą potencjalnie bardziej odpowiednie przeciwniczki.
– Dziękujemy za rozmowę. ©℗ (mij)
Fot. facebook