W czwartek w szczecińskiej Netto Arenie kontynuowano kwalifikacje rozpoczętych w środę 8. mistrzostw Europy w gimnastyce sportowej, w których startuje 275 zawodników.
W środę rywalizowało 166 gimnastyków, a w czwartek oglądaliśmy pokaz piękna i gracji, bo zaprezentowało się 109 sportsmenek, w tym szczecinianka Marta Pihan-Kulesza (MKS Kusy).
Nasza zawodniczka rozpoczęła niezbyt szczęśliwie, gdyż zanotowała dwa upadki i otrzymała niską notę sędziowską 10.866. Równie pechowo ćwiczyła na równoważni, na której także dwa razy upadła i konsekwencją była nota 11.200.
Po takim falstarcie praktycznie nie liczyliśmy na wiele, a tymczasem w ćwiczeniach wolnych Marta Pihan-Kulesza zademonstrowała brawurowy pokaz, nagrodzony sędziowską notą 12.933, co dawało III miejsce w klasyfikacji i realną szansę na awans do finałów.
Aby poznać ósemkę finalistek, trzeba było jednak czekać aż do wieczora, gdy zakończą się cztery tury startowe i zaprezentują się wszystkie uczestniczki mistrzostw Europy. Szczecinianka uplasowała się na 12 pozycji w ćwiczeniach wolnych i zabraknie jej w finałowej rywalizacji.
Szanse na awans do finałów w skoku miała też inna reprezentantka Polski - Gabriela Janik (CWZS Zawisza KG Bydgoszcz). Bydgoszczanka jest drugą rezerwową przed finałem w wieloboju. W środę w rywalizacji mężczyzn do finałów nie zakwalifikował się nikt z biało-czerwonych.
- Przyznam szczerze, że w ćwiczeniach na poręczach i na równoważni nie liczyłam na wiele, a gdy jeszcze zobaczyłam na trybunach wielu znajomych, którzy liczyli na mój sukces, to po prostu zjadła mnie trema - powiedziała po swoich występach Marta Pihan-Kulesza. - Moje upadki w dwóch pierwszych konkurencjach okazały się jednak dobrą rozgrzewką, a w ćwiczeniach wolnych, które uważam za swoją specjalność, wystartowałam już na luzie i po zakończeniu pokazu byłam naprawdę zadowolona ze swojej postawy. Przyznam, że jako zawodniczka gospodarzy liczyłam na wyższą ocenę sędziowską, niż ostatecznie otrzymałam...
W piątek od godz. 13 rozpoczną się finały wieloboju mężczyzn. W związku z trwającym strajkiem nauczycieli i potrzebą organizacji dla poszkodowanych dzieci czasu wolnego, Lokalny Komitet Organizacyjny ME postanowił obniżyć o 50 proc. ceny biletów na piątkowy pierwszy blok zawodów (w godz. 13 - 15.45).
Organizatorzy serdecznie zapraszają wszystkich opiekunów, dziadków czy rodziców z dziećmi do kibicowania zawodnikom i poznania tej pięknej dyscypliny sportu. Na godz. 17 zaplanowano ceremonię oficjalnego otwarcia mistrzostw, a tuż po niej rozpocznie się finał wieloboju kobiet.
W sobotę od godz. 13.30 rozpoczną się finały na przyrządach. Mężczyźni rywalizować będą w ćwiczeniach wolnych i na kółkach oraz na koniu z łękami, a kobiety - w skoku i poręczach asymetrycznych.
W niedzielę od godz. 13.30 rozpoczną się kolejne finały na przyrządach. Mężczyźni rywalizować będą w skoku, poręczach i na drążku, a kobiety - na równoważni i w ćwiczeniach wolnych.
Finał mistrzostw Europy transmitować będzie TVP Sport. Na finały przygotowano miejsca na trybunach dla 2600 widzów, a bilety można nabywać już teraz w internecie (bilety.fm) oraz w specjalnej kasie w holu Netto Areny. ©℗ (mij)
Fot. R. Pakieser