Reprezentacja Polski zajęła pierwsze miejsce w klasyfikacji medalowej na Mistrzostwach Świata Ju Jitsu, które w dniach od 25 do 27 listopada odbywały się w hali Orbit we Wrocławiu. Polacy wywalczyli 24 medale. Do tego sukcesu przyczyniła się kadra Ne Waza prowadzona przez Piotra Bagińskiego.
Zawody rozgrywane były w formułach: fighting (w tej formule stosowane są uderzenia) oraz Ne Waza (czyli brazylijskie jiu jitsu; walka na chwyty z użyciem kończeń w postaci duszenia lub dźwigni). W pierwszej kategorii Polacy wywalczyli dziewięć medali, natomiast kadra Ne Wazy wywalczyła 10 krążków. W walkach drużynowych, czyli starciach pięciu na pięciu, brązowe medale wywalczyli zarówno reprezentanci Ne Wazy oraz fighting. Z kolei w drużynowym miksie zawodników reprezentujących obydwie formuły Polacy wywalczyli srebrny medal. Dodatkowo brązowe medale wywalczyły dwójki kobiet i mężczyzn walczących w formule „show system”.
Kibiców z naszego województwa interesowały przede wszystkim dokonania kadry Ne Waza kierowanej przez szczecinianina Piotra Bagińskiego, w której znaleźli się zarówno zawodnicy z centralnej Polski jak i zawodnicy ze szczecińskich klubów sportów walki.
– Nasza reprezentacja podobnie jak przed rokiem w Bangkoku znalazła się na pierwszym miejscu w klasyfikacji drużynowej więc jesteśmy zadowoleni. Pozytywnym zaskoczeniem jest złoty medal dla Anny Augustyn-Mitkowskiej z Grapplingu Kraków. Liczyliśmy na medale Jędrzej Loski (Academia Gorila) i Macieja Poloka (AKS Chorzów i Gracie Barra Team Draculino) i obaj wywalczyli złoto w swoich kategoriach. Z kolei Paweł Bańczyk (BJJ Faktory Gliwice) wywalczył srebrny medal zatem poprawił osiągnięcie z poprzednich mistrzostw, gdy wywalczył brąz. Były też kategorie, w których liczyliśmy na więcej. Maciej Kozak (Fenix Kraków) zdobył przed rokiem złoto, a tym razem zakończył mistrzostwa na trzecim miejscu. Sam nie jestem zadowolony ze swojego startu, bo zakończyłem mistrzostwa na piątym miejscu, a zawsze mam ambicję walczyć o najwyższe miejsce na podium – mówi w rozmowie z „Kurierem” trener Piotr Bagiński.
Spośród zawodników z naszego regionu oprócz P. Bagińskiego bardzo blisko podium był dobrze radzący sobie w kategorii do 77 kg Mateusz Rębecki, który o brązowy medal walczył z Maciejem Kozakiem, ale musiał uznać tym razem wyższość swojego kolegi z kadry i mistrzostwa zakończył na czwartym miejscu. Nasz region reprezentowali także Patryk Bobrel z Berserkers Team Szczecin oraz Michał Piwowarski z Koch Team Szczecin, którzy zajęli siódme miejsca w swoich kategoriach. Z kolei Irena Preiss, która pochodzi ze Stargardu, a obecnie mieszka w Krakowie i reprezentuje tamtejszy Grappling Kraków wywalczyła srebrny medal w kategorii do 70 kg. Stargardzianka uległa w finałowej walce Szwedce Dianie Hallden. We wspomnianych wcześniej walkach drużynowych, które przyniosły Polsce brąz i srebro walczyli Piotr Bagiński oraz Michał Piwowarski. ©℗
BaT
Fot. Marek Wilczek/NO MERCY