26-letni Tomasz Hołota podpisał z Pogonią trzyletni kontrakt. Piłkarz przez ostatni rok występował w II-ligowej Arminii Bielefeld, ale znajdował się w głębokich rezerwach. W tym roku pojawił się na II-ligowych boiskach Niemiec zaledwie dwa razy. Łącznie spędził na murawie 16 minut.
Były gracz GKS Katowice, Polonii Warszawa i Śląska Wrocław rozwiązał umowę z niemieckim klubem, stał się wolnym piłkarzem i Pogoń skrzętnie skorzystała z okazji i podpisała z nim kontrakt.
Hołota jest piłkarzem grającym na pozycji defensywnego pomocnika. Zanosi się na to, że ta pozycja będzie w przyszłym sezonie w drużynie najmocniej obsadzona. Kontrakt o kolejny sezon przedłużył Rafał Murawski, zimą sprowadzony został Mate Cincadze, rok temu Kamil Drygas, a latem z wypożyczenia wraca jeden z najbardziej utalentowanych graczy w klubie, Jakub Piotrowski. Już dziś widać, że wygrać rywalizację w składzie będzie mu bardzo trudno.
- W Szczecinie będę chciał szybko odbudować się i pomóc drużynie w osiąganiu celów i zajmowaniu jak najwyższego miejsca – mówi nowy zawodnik Pogoni. – Wierzę w swoje umiejętności i wiem, że mogę dać drużynie dużo.
W polskiej ekstraklasie Hołota rozegrał dotąd 111 meczów, w których strzelił 8 bramek. W trwającym sezonie wystąpił w 7 spotkaniach 2. Bundesligi (łącznie 399 minut). Pomocnik pozostanie zawodnikiem Arminii do końca sezonu. Jego obecny zespół ma do rozegrania ostatnią ligową kolejkę, a w perspektywie możliwe baraże o utrzymanie.
26-latek jest byłym juniorskim i młodzieżowym reprezentantem Polski. W listopadzie 2013 roku został też powołany do seniorskiej kadry narodowej prowadzonej przez Adama Nawałkę na towarzyskie mecze ze Słowacją i Irlandią (bez debiutu).
- Mogę grać jako „6” oraz „8”, a także w obronie, jako stoper – opowiada zawodnik. – Zdecydowanie wolę jednak występować w środkowej formacji.
Przez najbliższe dni piłkarz przebywać będzie w niemieckim Bielefeld. Najpóźniej 1 lipca dołączy do Pogoni. Nie jest jednak wykluczone, że stanie się to już wcześniej, a więc od początku przygotowań do nowego sezonu. Te w Pogoni zaplanowane są na 19 czerwca.
Jesteśmy przekonani, że przyjście Tomka podniesie jakość rywalizacji w środku pola – mówi dyrektor sportowy Portowców Maciej Stolarczyk. – Znamy jego możliwości i wiemy, na co go stać. Liczymy, że szybko wkomponuje się w zespół i nam pomoże.
Hołota grając w polskiej ekstraklasie zostawił po sobie dobre wrażenie, nie jest to piłkarz kreatywny, ale solidny i rzetelny. Jego obecna forma jest jednak niewiadomą, w ostatnim sezonie praktycznie nie grał.
To bardzo podobna sytuacja, jak z Nadirem Ciftcim z tą różnicą, że polski piłkarz przejdzie przez okres przygotowawczy, a na pokazanie swojego potencjału będzie miał znacznie więcej czasu, niż wypożyczony z Celtiku Glasgow napastnik. (par)