Młodzi piłkarze Pogoni Szczecin rozgromili w meczu Centralnej Ligi Juniorów Gryfa Słupsk 6:0 (2:0) po golach Wawrzynowicza (6), Waleńskiego (39,70 - oba z karnych), Jarocha (48,67) i Bochnaka (78).
Szczecinianie byli zdecydowanym faworytem i dominowali przez cały mecz. Szybko objęli prowadzenie, ale ta bramka nieco ich rozluźniła. Wtedy Gryf grał swój najlepszy futbol w tym meczu. Trzy razy stwarzał groźne sytuacje po stałych fragmentach gry, raz piłka otarła się o słupek.
Szczecinianie jeszcze przed przerwą podwyższyli rezultat i wtedy wybili rywalom z głowy myśli o dobrym wyniku. W drugiej połowie gospodarze zepchnęli rywala do głębokiej defensywy, z dużą łatwością stwarzali sytuacje. Dwa razy znakomicie zachował się Jaroch, który w zespole juniorów wystąpił nieco gościnnie, bowiem od dłuższego czasu występuje głównie w zespole rezerw.
W zespole trenera Crettiego tradycyjnie wyróżnił się Bochnak, ale trzeba też wyróżnić lewego stopera Nagela, który dobrze wyprowadzał piłkę z własnej strefy obronnej i nie dopuszczał rywala do pozycji strzeleckich.
Dwa gole z rzutów karnych Waleńskiego spowodowały, że ma już na koncie siedem bramek, a jest zaledwie lewym obrońcą. W niedzielę zdobył jeszcze jedną bramkę z gry, ale sędzia zauważył minimalnego spalonego. ©℗ (par)
Fot. R. Pakieser