Niedzielny mecz Jagiellonii Białystok z Legią Warszawa wywołał wśród kibiców ze Szczecina kolejną falę frustracji. W Białymstoku sprzedano na mecz komplet biletów, a mieszkańcy miasta są dumni nie tylko z drużyny, ale z obiektu, na którym gra. Na swoim twitterze wyraz temu dał Tadeusz Truskolaski - prezydent Białegostoku.
W Szczecinie trwa nieustająca dyskusja na temat, czy modernizować stary stadion, czy budować nowy. Miasto podjęło już decyzję dwa lata temu. To wtedy ogłoszono wyniki konkursu, który zakładał budowę nowej trybuny i zadaszenie całego obiektu.
Później projekt zmodyfikowano. Nowa wersja zakłada budowę nowej trybuny i gruntowny remont pozostałych. Wielu mieszkańców Szczecina nie zgadza się na taką koncepcję, swoje zdanie w sposób dobitny prezentuje klub. Bardo negatywne.
Trwa porównywanie koncepcji zmodernizowanego stadionu w Szczecinie z innymi stadionowymi budowlami w Polsce, ale tak naprawdę nie ma to żadnego znaczenia. Decyzja została już podjęta, a w fazie koncepcji nikt oficjalnie nie protestował.
Tak naprawdę oficjalnych protestów brakuje obecnie. Nikt nie będzie brał poważnie pod uwagę opinii wygłaszanych w internecie. Najczęściej przez osoby anonimowe.
Przeciwnicy modernizacji obiektu twierdzą, że Miasto chce dokonać poważnej inwestycji nie biorąc pod uwagę dużej grupy społecznej. Jeżeli tak, to niech zagorzali przeciwnicy przyjętego projektu zaprotestują w formie cywilizowanej.
Jedynym sposobem, by próbować wymusić na prezydencie zmianę decyzji jest stworzenie inicjatywy uchwałodawczej i przekazanie jej do Rady Miasta. Oficjalnie taka inicjatywa powinna mieć 400 podpisów, ale żeby wyglądała poważnie, to musi mieć tych podpisów kilka, albo najlepiej kilkanaście tysięcy.
Skoro na meczach Pogoni pojawia się ostatnio blisko 9 tysięcy fanów, to nie powinno być z tym żadnych problemów. Jeżeli się pojawią, to oznaczać będzie, że spośród tych kibiców niekoniecznie wszyscy są przeciwni modernizacji. ©℗ (p)
Cały artykuł czytaj we wtorkowym wydaniu Kuriera Szczecińskiego.