Jakub Piotrowski brał udział w piątkowym treningu drużyny Pogoni Szczecin, ale raczej nie należy się spodziewać, że wystąpi w pożegnalnym ze szczecińską publicznością meczu z Lechią Gdańsk. Piłkarz został sprzedany do belgijskiego Genk i od nowego sezonu nie będzie już graczem szczecińskiego klubu.
Piotrowski trenował indywidualnie, następnie brał udział w wewnętrznej gierce, ale nie był ustawiany w zespole, który ma rozpocząć ostatni w obecnym sezonie mecz przy ul. Twardowskiego. Trening prowadzili asystenci kontuzjowanego Kosty Runjaica: Edi Andradina i Sławomir Rafałowicz.
Prawdopodobnie od pierwszej minuty zobaczymy Sebastiana Kowalczyka. Niespełna 20-letni pomocnik za kadencji trenera Runjaica nie rozegrał jeszcze nawet minuty. Szkoleniowiec nie chciał ryzykować gry młodym, niedoświadczonym, o skromnych warunkach fizycznych piłkarzem w sytuacji, gdy utrzymanie w ekstraklasie było zagrożone.
Kowalczyk ostatnio prezentował dobrą formę w meczach III-ligowych. W dwóch ostatnich spotkaniach zdobył gola i zaliczył asystę. Na mecz z Lechią szykowany jest na pozycję ofensywnego pomocnika. Asekurować go mają rutyniarze: Rafał Murawski i Tomasz Hołota. Tym razem w wyjściowym składzie może zabraknąć Kamila Drygasa.
Nie wiadomo jaka będzie przyszłość Murawskiego. Piłkarzowi kończy się umowa. Jeżeli zawodnik jej nie przedłuży, to oznaczać to będzie, że mecz z Lechią będzie dla niego pożegnaniem ze szczecińską widownią już na zawsze. Tego jednak kibice przed tym meczem jeszcze nie wiedzą.
Niepewny jest też udział w meczu Ricardo Nunesa. Zawodnik nie dokończył piątkowego treningu, w bramce po raz drugi w ekstraklasie, a po raz pierwszy przed szczecińską widownią zaprezentuje się 20-letni Jakub Bursztyn. W roli rezerwowego zadebiutuje 19-letni junior Daniel Kusztan. Na pozycję środkowego obrońcy ma powrócić Sebastian Rudol. ©℗ (par)
Fot. R. Pakieser