Rozmowa z Mateuszem Lewandowskim - piłkarzem Pogoni Szczecin
POGOŃ w sobotę inauguruje nowy sezon na boisku mistrza Polski - Lecha Poznań. To będzie powrót na polskie stadiony 22 - letniego Mateusza Lewandowskiego. Lewoskrzydłowy szczecińskiego zespołu wciąż jest piłkarzem bardzo młodym, ale w Pogoni już dość ogranym. Ma za sobą pobyt w lidze włoskiej i jest jednym z czterech piłkarzy w obecnej kadrze portowców pamiętających grę w Pogoni jeszcze na boiskach I ligi.
- Wie pan, że pod względem stażu mogą się z w Pogoni równać jeszcze tylko: Zwoliński, Akahoshi i Frączczak ?
- To daje dużo do myślenia. Każdy z nas - poza Adasiem miał jakąś przerwę na występy w innych klubach, ale każdy z nas tu wracał. Łukasz jest wychowankiem, stąd się wywodzi, on jest z klubem najbardziej związany emocjonalnie, ale ja też wiele Pogoni zawdzięczam. Miło jest znowu być w Szczecinie. Moja żona wznowiła tu studia, a ja zamierzam się odbudować po nieudanym pobycie we Włoszech.
- Tęsknił pan za Polską ?
- Tęskniłem przed wszystkim za graniem. Trafiłem do drużyny beniaminka Serie B, który nie zdołał się na tym szczeblu rozgrywek utrzymać. Mimo kolejnych porażek ja przez ostatnie pół roku praktycznie w ogóle nie grałem. Chciałbym jak najszybciej o tym zapomnieć, co nie znaczy, że pobyt był zupełnie stracony. ©℗ (p)
Cały wywiad czytaj w magazynowym wydaniu Kuriera Szczecińskiego, lub w e - wydaniu.