Trener Kazimierz Moskal nie wie jeszcze, czy Mateusz Matras zagra w poniedziałek przeciwko Wiśle Płock na pozycji środkowego obrońcy, czy może zostanie przesunięty do drugiej linii.
- Dopiero rozpoczynamy przygotowania do meczu z Wisłą – przyznaje K. Moskal. - Nie wiem jeszcze w jakim zagramy składzie.
26-letni piłkarz nie powiedział wprost, że na pozycji obrońcy czuje się gorzej. Ocena pierwszych meczów w tym roku ewidentnie wskazuje jednak, że bardziej przydatny jest jako defensywny pomocnik.
- Grywałem już wcześniej jako obrońca i nie jest to dla mnie nowość – powiedział piłkarz.
Trener Moskal tłumaczył decyzję wystawienia w pierwszych tegorocznych meczach na pozycji obrońcy Matrasa.
- Mieliśmy problem z obsadzeniem pozycji środkowego obrońcy – tłumaczy K. Moskal. - Stąd nasze próby z Mateuszem w roli stopera.
Mateusz Matras uznany został przez sportową redakcję „Kuriera Szczecińskiego” za najlepszego piłkarza rundy jesiennej. Wynikało tak z ocen, jakie przyznajemy po każdym ligowym i pucharowym meczu.
Warto też pamiętać, że Matras w pierwszej części sezonu nie był ulubieńcem Kazimierza Moskala, trener aż trzy razy sadzał wysokiego pomocnika na ławce rezerwowych bez żadnych racjonalnych powodów, o czym poświadczyła forma piłkarza w meczach, w których grał od początku.
Matras w 20 jesiennych meczach zdobył 4 gole i zaliczył 4 asysty. Nigdy wcześniej nie zanotował tak doskonałych liczb. W całym poprzednim sezonie miał na koncie dwie bramki i dwie asysty. Przesuwanie piłkarza o takiej charakterystyce na inną pozycję było zatem decyzją mocno kontrowersyjną i o czym świadczą dotychczasowe tegoroczne wyniki – błędną.
Już w środowym meczu z Lechem piłkarz w trakcie gry powrócił na pozycję, z której drużyna miała jesienią najwięcej korzyści i gra zespołu wyglądała wtedy lepiej.
Jeżeli trener Moskal chce, żeby drużyna prezentowała się korzystniej, to musi w niej coś zmienić, a powrót najlepszego według platformy skautingowej InStat defensywnego pomocnika naszej ekstraklasy na swoją pozycję wydaje się posunięciem jak najbardziej naturalnym i nie wymagającym zbyt skomplikowanej analizy. ©℗ (par)
Fot. R. Pakieser