Pogoń rozważa powrót do Szczecina 30-letniego Vladimira Dvalishviliego - informację podał Jakub Białek, dziennikarz portalu Weszlo.
Gruziński napastnik był piłkarzem Pogoni w sezonie 2015/16 i rozczarował. Nie zaliczył nawet 50 procent możliwych minut – dokładnie 47,4 procent. Zagrał w 28 meczach, zdobył zaledwie 3 gole i zaliczył 5 asyst.
Pogoń mogła kontynuować współpracę z reprezentantem Gruzji, ale zrezygnowała z usług tego piłkarza. Powodów było kilka. Po pierwsze klub chciał stworzyć miejsce dla Łukasza Zwolińskiego. Liczył na to, że wychowanek klubu pozbawiony konkurencji nabierze pewności siebie, powróci do strzeleckiej formy i ponownie zwróci na siebie uwagę zagranicznych agentów szukających w Polsce młodych i perspektywicznych napastników. Stało się jednak inaczej. Zwoliński rozczarował i stracił miejsce w składzie.
Delev za Gruzina
Rezygnacja z usług Dvalishviliego pozwoliła ponadto na zwolnienie przez Gruzina dość znaczącej dla budżetu Pogoni gaży. Można było ją przeznaczyć na innego gracza, a był nim Spas Delev.
Dziś sytuacja wygląda w ten sposób, że Pogoń chce już zimą zakontraktować 22-letniego defensywnego pomocnika Matu Tsintsadze, żeby mieć alternatywę za Mateusza Matrasa, który nie chce związywać się z Pogonią kolejnym kontraktem.
Pogoń pozyskując Tsintsadze jeszcze zimą zechce doprowadzić pośrednio do sytuacji, że ewentualnie nowy klub Matras będzie zabiegał o jego pozyskanie już zimą, dzięki czemu Pogoń będzie mogła trochę na transferze zarobić.
Dvalishvili natomiast miałby być alternatywą dla Akahoshiego i Frączczaka. To piłkarz potrafiący grać w ataku, ale też jako ofensywny pomocnik. Tylko jednak teoretycznie.
W pucharach bez liczb
Jesienią 30-letni zawodnik w siedmiu ligowych meczach w lidze gruzińskiej zdobył dwa gole i nie zaliczył żadnej asysty. W eliminacjach Ligi Mistrzów i Ligi Europy zagrał w sześciu meczach – bez gola i asysty.
Liczby jesienią notował zatem bardzo słabe i jest spore ryzyko, czy zawodnik byłby w stanie okazać się wzmocnieniem drużyny ze Szczecina. Piłkarz praktycznie od trzech lat znajduje się w coraz słabszej formie i wątpliwe, by wrócił do takiej, która pozwalała mu na grę w fazie grupowej Ligi Mistrzów.
Dvalishvili po odejściu z Pogoni powrócił do reprezentacji. Od czerwca tego roku zagrał w kadrze pięć razy. Wystąpił między innymi w podstawowym składzie sensacyjnie wygranego meczu Gruzji z Hiszpanią 1:0 na wyjeździe. Jesienią zagrał w trzech eliminacyjnych meczach do mistrzostw świata - raz w wyjściowym składzie, dwa razy w roli zmiennika. Nie zanotował jednak goli, ani asyst.
Dvalishvili i Tsintsadze, to koledzy klubowi z Dynama Tbilisi. Klub boryka się ze sporymi problemami finansowymi. Choć Dvalishvili ma z Dynamem ważny kontrakt, to w razie potrzeby będzie mógł go bez kłopotu rozwiązać.
Pogoń nie jest jedynym polskim klubem, który rozważa pozyskanie Gruzina. Gdyby do tego doszło, to w Pogoni byłoby ośmiu obcokrajowców, w tym czterech spoza Unii Europejskiej, a grać jednocześnie może tylko dwóch. (par)