Pogoń w meczu 1/16 finału Pucharu Polski przegrała z Jagiellonią Białystok 1:2 (1:1). Gole dla gospodarzy zdobyli: Świderski (26) i Frankowski (52), a dla gości Frączczak (43). Czerwoną kartkę zobaczył Fojut (53 min.).
Pogoń grała w składzie: Słowik - Fraczczak, Czerwiński, Fojut, Nunes - Murawski, Rudol (56, Matras) - Danielak, Akahoshi, Murayama (56, Lewandowski) - Przybecki (68, Okuszko).
I połowa w wykonaniu portowców była fatalna. Goście absolutnie nie zasługiwali na remis. Byli zdecydowanie gorsi, praktycznie nie zagrażali bramce gospodarzy.
Szczecinianie przy zdobytej bramce zanotowali swój jedyny kontakt z piłką w polu karnym rywala, zanotowali jedyne celne podanie w pole karne i oddali jedyny celny strzał.
Pogoń przed przerwą popełniła zaledwie trzy faule. Poczynała sobie anemicznie, wolno, bez wymaganej determinacji.
Miejscowi rozpoczęli mecz w praktycznie rezerwowym składzie - bez sześciu podstawowych graczy. W drużynie Pogoni z podstawowych zawodników na ławce rezerwowych usiadło trzech: Kudła, Matras i Zwoliński.
Ten ostatni oficjalnie z powodu lekkiego urazu. Nieoficjalnie z powodu coraz bardziej prawdopodobnego transferu do tureckiego Bursasporu.
Zobacz bramki z meczu Jagiellonia - Pogoń:
Druga połowa rozpoczęła się dla gości fatalnie. Stracili bramkę, a następnie zawodnika. Fojut za brutalny faul otrzymał czerwoną kartkę.
Wydawało się, że losy spotkania są przesądzone, ale tak się nie stało. Portowcy w dziesiątkę grali zdecydowanie lepiej, stwarzali sytuacje i byli blisko wyrównania. Rozegrał się Akahoshi, dobre okazje mieli: Frączczak i Lewandowski.
Mecz pokazał, że Pogoń ma duże braki kadrowe. Nie ma dublera na pozycję środkowego pomocnika, a po ewentualnym wytransferowaniu Zwolińskiego, w drużynie praktycznie nie będzie napastnika.
Zobacz i posłuchaj, co po meczu powiedzieli trenerzy obu drużyn: zastępujący w tej roli Czesława Michniewicza jego asystent Marcin Węglewski, oraz Michał Probierz:
Zobacz i posłuchaj, co po meczu powiedzieli piłkarze Pogoni Szczecin, Jakub Słowik i Karol Danielak: