Ekstraliga piłkarek nożnych: AZS PWSZ Wałbrzych - OLIMPIA Szczecin 3:1 (0:0); 1:0 Gradecka (60), 2:0 Rędzia (68), 2:1 Hryb (87), 3:1 Dereń (90+3).
OLIMPIA: Lichy - Oleszkiewicz (21 Janik), Michalczyk, Szymaszek, Preś - Trzcińska (85 Witczak), Fil (63 Brodzik), Sudyk (46 Hryb), Lachman, Niewolna - Ratajczyk (73 Grosicka)
Przez godzinę mecz był w miarę wyrównany, lecz niewielką optyczną przewagę posiadały wałbrzyszanki i to one stworzyły sobie więcej sytuacji strzeleckich od naszych olimpijek.
Później w krótkim odstępie czasu, po błędach w szczecińskiej obronie, AZS PWSZ zdobył dwie bramki. W końcówce kontaktowego gola udało się jednak zdobyć debiutującej w Olimpii młodzieżowej reprezentantce Ukrainy Natalii Hryb.
- Młoda zawodniczka dostała szansę, zaprezentowała się przyzwoicie i co najważniejsze, strzeliła bramkę - komplementował Ukrainkę kierownik drużyny Łukasz Haliniarz.
Od momentu celnego trafienia nasz zespół zaczął wszelkimi siłami dążyć do wyrównania, otworzył się, momentami zapominając o obronie i w konsekwencji w doliczonym czasie gry stracił trzecią bramkę, która przesądziła definitywnie o porażce szczecinianek.
W całym spotkaniu obie drużyny wypracowały sobie sporo sytuacji strzeleckich, lecz największym mankamentem obu drużyn był brak skuteczności. Wałbrzyszanki miały jednak więcej podbramkowych okazji, więc ich zwycięstwo wydaje się zasłużone, choć w końcówce było nieco zagrożone...©℗ (mij)