WŁÓKNIARZ 1925 Kalisz - ŚWIT Skolwin 3:1 (2:0); 1:0 Żytko (22 karny), 2:0 Żebrowski (25), 2:1 Nagel (70), 3:1 Trajanow (88).
Po pięknej serii czterech kolejnych zwycięstw, III-ligowcy ze Skolwina doznali porażki z faworyzowanym, walczącym o awans do II ligi Włókniarzem. Pierwszy gol padł po dośrodkowaniu i ręce Bila, co skończyło się podyktowaniem rzutu karnego i celnym strzale z jedenastki Żytki, ale zdaniem szczecinian decyzja arbitra była nieco kontrowersyjna. Chwilę później gospodarze podwyższyli prowadzenie, wykorzystując błąd Macha i nieszczęść Świtu dopełniły kontuzje Nwaogu i Adamczuka.
Nasz zespół nie załamał się jednak i atakował, a ostatnie pół godziny to było przysłowiowe murowanie bramki przez gospodarzy. Nagelowi udało się jednak strzelić kontaktowego gola, a dobre okazje do wyrównania mieli jeszcze Nagórski i Krawiec. W samej końcówce kaliszanom udało się jednak zdobyć trzecią bramkę, co przesądziło o ich zwycięstwie.
Kolejną przeszkodą Świtu będzie Kotwica Kołobrzeg, lecz nie w ligowej potyczce, lecz w półfinale Pucharu Polski ZZPN, a mecz ten odbędzie się w środę 23 maja o godz. 18 w Kołobrzegu (o tej samej porze w Policach miejscowy IV-ligowy Chemik zmierzy się z III-ligowym Bałtykiem Koszalin). ©℗ (mij)
Fot. R. Pakieser