W poniedziałkowym meczu z Piastem w drużynie Pogoni zadebiutował 22-letni defensywny pomocnik Mate Tsintsadze. Ocena jego gry była bardzo dobra. Gruzin potwierdził wszystkie swoje walory, które zadecydowały o transferze do Pogoni. Co ciekawe, jak na defensywnego pomocnika, to o wiele większe wrażenie wywarła jego gra do przodu.
Dziś futbol poszedł w tą stronę, że bramkarze muszą dobrze grać nogami, środkowi obrońcy muszą umieć rozgrywać, boczni obrońcy muszą umieć grać, jako typowi skrzydłowi, środkowi napastnicy muszą umieć grać pressingiem, a defensywni pomocnicy wykonywać ostatnie podania. I Tsintsadze to umie. W meczu z Piastem nie przełożyło się to jeszcze na konkretne efekty, ale kilka prób Gruzina było bardzo obiecujących.
Tsintsadze zanotował w meczu 81 zagrań. Tylko jeden piłkarz miał ich więcej (Fojut). Gruzin był zatem aktywny, wykonał aż 76 podań (drugi wynik w drużynie), z których 80 procent była celna. Tylko Matras i Nunes, a więc gracze z formacji obronnej zanotowali w meczu lepszy procent celności podań. Tsintsadze spośród wszystkich graczy starających się kreować grę miał ten procent najwyższy.
Pierwszy mecz mocno scharakteryzował walory Gruzina. Z 21 oddanych strzałów przez drużynę, tylko jeden był w wykonaniu naszego nowego pomocnika i w dodatku zablokowany. W Pogoni na bramkę Piasta strzelało aż 9 piłkarzy, więc w przyszłości nie należy się spodziewać, że Tsintsadze będzie piłkarzem znajdującym się w pozycjach strzeleckich. Jego rola w drużynie będzie zupełnie inna.
W poniedziałkowy wieczór był jednym z sześciu piłkarzy, którzy zanotowali po jednym otwierającym podaniu i w tym elemencie należy szukać walorów nowego piłkarza. Gruzin zanotował dwa celne podania w pole karne (tylko Gyurcso i Murawski mieli ich więcej), ale nie miał ani jednego kontaktu z piłką w polu karnym przeciwnika (kontakty z piłką w polu karnym rywala miało 9 portowców).
Tsintsadze, to będzie zatem piłkarz szukający otwierających podań, ale nie zawodnik, który będzie wykańczał akcje, preferuje grę z głębi pola, ale lubi angażować się w tworzenie ataku pozycyjnego. ©℗ (par)
Fot. R. Pakieser