Świt Skolwin - KKS 1925 Włókniarz Kalisz 0:1 (0:0); 0:1 Antkowiak (89).
Pierwszą groźną okazję w meczu mieli goście w 8 minucie, po fatalnym błędzie skolwinian w wyprowadzaniu piłki. Później jednak Świt przejął inicjatywę i przez pewien okres zamykał rywali na ich przedpolu. Najlepszą okazję dla gospodarzy miał zaś w końcówce pierwszej połowy Krawiec, ale Włókniarz też mógł zdobyć gola, gdyby nie interwencja Riechtziegela.
Drugą połowę gospodarze rozpoczęli od zmasowanych ataków, a w 60 minucie wychodzący na pozycję sam na sam z bramkarzem Nagórski został przed polem karnym sfaulowany przez Żytko, czego konsekwencją była czerwona kartka dla piłkarza z Kalisza.
Niestety, grający w liczebnej przewadze Świt nie potrafił wykorzystać tego atutu, a w samej końcówce stracił jeszcze gola po strzale Antkowiaka. W doliczonym czasie gra toczyła się niemal wyłącznie na połowie skolwinian, więc wywalczenie remisu okazało się zbyt trudnym zadaniem dla gospodarzy.©℗ (mij)
Fot. R. Pakieser