Trener Śląska Wrocław Jan Urban przed meczem 14. kolejki z Pogonią Szczecin nie ukrywał, że ma się nad czym zastanawiać jeżeli chodzi o wybór podstawowej jedenastki.
- Mamy problem w obronie i nie ma co tego ukrywać – powiedział szkoleniowiec.
Po serii dziewięciu meczów bez porażki Śląsk ma teraz na koncie dwie przegrane z rzędu. W ostatniej kolejce wrocławianie zostali pokonani przez Wisłę w Płocku 4:1, grając od 12. minuty w dziesiątkę, po tym jak czerwoną kartką został ukarany Igors Tarasovs.
- Nie wiem, jak by to spotkanie wyglądało, gdybyśmy grali 11 na 11. Podarowaliśmy ten mecz rywalom. Po takim pojedynku najlepszą receptą jest grać jak najszybciej i tak się złożyło, że już w piątek zmierzymy się z Pogonią Szczecin. Piłkarze po meczu z Wisłą nie tylko mówią, że chcą, ale naprawdę chcą zagrać jak najszybciej, aby się zrewanżować, zmazać plamę po ostatniej porażce – przyznał trener Urban.
Sztabowi trenerskiemu Śląska nie brakuje problemów do rozwiązania, a największym jest ustawienie obrony. Do kontuzjowanych Kamila Dankowskiego, Adama Kokoszki i Bobana Jovica teraz dołączył pauzujący za czerwoną kartkę Tarasovs.
- Mamy problem w defensywie i nie ma co tego ukrywać. Większość kontuzjowanych zawodników to obrońcy, a teraz do tego doszła kartka. Mamy problem i musimy go jakoś rozwiązać. Siedzimy, kombinujemy i myślimy. Kto zagra i jak to poustawiamy, dowiecie się w piątek. Teraz nie mogę nic powiedzieć – skomentował szkoleniowiec Śląska.
W piątek rywalem wrocławian będzie Pogoń, która zamyka aktualnie ligową tabelę, ale Urban przyznał, że szczecinianie grają lepiej niż na to wskazują wyniki.
- Problemem Pogoni jest skuteczność. Tam najskuteczniejszy jest Adam Frączczak, który zdobył zaledwie trzy gole. Przecież oni w większości meczów mają przewagę w posiadaniu piłki. Mają sytuacje, ale brakuje wykończenia. Podobną sytuację mieliśmy u nas w poprzednim sezonie, aż do momentu, kiedy nie przełamał się Kamil Biliński. Pogoń ma ciekawy skład, grają dobrze piłką i to nie będzie dla nas łatwy mecz – zapowiedział Urban.
Ostatni raz Pogoń wygrała we Wrocławiu w 2001 roku (4:0), kiedy Śląsk grał jeszcze na stadionie przy Oporowskiej. Dwa gole zdobył wówczas Paweł Drumlak, a po jednej: Kazimierz Węgrzyn i Jerzy Podbrożny. W tamtym spotkaniu zagrał miedzy innymi obecny dyrektor sportowy Pogoni Maciej Stolarczyk, a w zespole Śląska debiutował 17-letni Radosław Janukiewicz, później przez wiele lat bramkarz Pogoni Szczecin. (par)