W stolicy Omanu Muskacie zakończyły się mistrzostwa świata drużyn wojskowych, w których startowała m.in. reprezentacja Wojska Polskiego.
Polacy na inaugurację zremisowali z Egiptem 1:1, a w drugim grupowym meczu ulegli Syrii 0:1, lecz choć w ostatnim pojedynku rozgromili Kanadę 6:1, z dorobkiem czterech punktów zajęli w grupie trzecie miejsce i nie awansowali do dalszych gier. Nasz zespół był bliski sukcesu, bo wystarczyłoby, aby w ostatnim grupowym meczu Syria wygrała z Egiptem, ale niestety, zespoły te podzieliły się punktami.
- Niestety, w dwóch pierwszych meczach zabrakło nam armat... - żałowali wracając do kraju polscy żołnierze.
Silny trzon polskiej reprezentacji stanowili przedstawiciele województwa zachodniopomorskiego. W żołnierskich zmaganiach wzięło udział dwóch piłkarzy III-ligowej Vinety Wolin: Marek Niewiada (przez wiele sezonów grał w I lidze w Flocie Świnoujście) oraz Dawid Łodyga, a także III-ligowiec z Leśnika Manowo - Paweł Rakowski.
Ponadto w polskiej drużynie występował Konrad Rokicki z IV-ligowej Astry Ustronie Morskie i Konrad Romańczyk z IV-ligowego Gryfa Polanów. W sztabie szkoleniowym naszego zespołu był trener Tomasz Chrupała ze Zrywu Kretomino, wcześniej występujący w Leśniku Manowo.©℗ (mij)
Fot. R. Pakieser