Pogoń dokonała drugiego w letnim okienku transferowym wzmocnienia. Klub pozyskał 35-letniego Łukasza Załuskę, który w poprzednim sezonie był bramkarzem Wisły Kraków. Umowa obowiązywać będzie dwa lata z możliwością przedłużenia o rok.
Pogoń pozyskała piłkarza o nietuzinkowej przeszłości. Załuska to piłkarz, który w ekstraklasie zadebiutował 16 lat temu. W Polsce reprezentował barwy takich klubów, jak: Stomil Olsztyn, Jagiellonia Białystok, Korona Kielce. W żadnym z tych klubów nie zwrócił na siebie uwagi. W Polsce w tamtym czasie było dużo bramkarzy zapowiadających się zdecydowanie lepiej.
Załuska jest bramkarzem, który na zawodowym poziomie funkcjonuje już 16 lat, ale jest przykładem piłkarza, który więcej w piłkę nie grał, niż grał. Przeważnie pełnił bowiem rolę rezerwowego, szczególnie po wyjeździe z kraju.
W wieku 25 lat trafił do szkockiego Dundee United. Przez dwa sezony prezentował się bardzo dobrze, przed upływem dwuletniej umowy postanowił nowej nie podpisywać i przyjął ofertę słynnego Celtiku Glasgow.
Był w tym klubie aż sześć lat i przez cały ten okres pełnił rolę rezerwowego. Między innymi dla Artura Boruca, ale także dla reprezentanta Anglii Frasera Forstera i reprezentanta Szkocji Craiga Gordona. Konkurencję miał zatem zawsze bardzo silną i niejako musiał się godzić z rolą dublera.
W ciągu sześciu lat zagrał w ligowych meczach Celticu w zaledwie 29 spotkaniach. Średnio wychodził zatem w składzie drużyny sześć razy w sezonie. Trzy razy zagrał w fazie grupowej Ligi Europy – przeciwko takim drużynom, jak: Hamburger SV, Hapoel Tel Aviv i Udinese Calcio.
Dwa lata temu opuścił Celtic i trafił do niemieckiego Darmstadt i sytuacja znów się powtórzyła. Ponownie był żelaznym rezerwowym, ale nie chciał się na to godzić w klubie o zdecydowanie mniejszej renomie, niż Celtic. Powrócił po 9 latach do Polski. W poprzednim sezonie był bramkarzem Wisły Kraków, a od nowego sezonu będzie bronił barw Pogoni.
Załuska ma już 35 lat, ale w przypadku bramkarzy tak zaawansowany wiek nie powinien być problemem. W minionym sezonie w aż siedmiu polskich klubach ekstraklasy bronili bramkarze urodzeni w roku 1982 roku, lub jeszcze wcześniej. Załuska był jednym z nich.
Nowy bramkarz Pogoni w minionym sezonie rozegrał 28 spotkań, w sześciu zanotował czyste konto, miał prawie 70-procentową skuteczność obron, nie popełniał nieoczekiwanych błędów, nie zdarzały mu się dziwaczne pomyłki, z jakimi mieliśmy do czynienia w przypadku Jakuba Słowika, Dawida Kudły, czy Adriana Hengera.
Załuska nie jest typem bramkarza efektownego, ale na pewno ma ogromne doświadczenie, jest opanowany, nie rozegrał w swojej karierze zbyt wielu spotkań jak na 35-letniego bramkarza z 16-letnim stażem, ale na pewno nie zabraknie mu spokoju i opanowania. ©℗ (par)
Fot. R. Pakieser