Rozmowa z Maciejem Stolarczykiem - dyrektorem sportowym Pogoni Szczecin
POGOŃ w sobotę zainauguruje nowy sezon piłkarski. W zespole nastąpiły dość duże i zaskakujące dla wielu kibiców zmiany. Zdaniem Macieja Stolarczyka wszystkie ruchy personalne były zaplanowane i realizowane zgodnie z wcześniejszymi założeniami. Dyrektor sportowy szczecińskiego klubu uważa, że kibice przed inauguracją sezonu mogą być optymistami.
- Kadra zespołu jest praktycznie skompletowana. Czy wszystkie założenia udało się zrealizować ?
- Przed zakończeniem ostatniego sezonu dokonaliśmy sporego rachunku sumienia. W wąskim gronie sztabu szkoleniowego, pionu sportowego i zarządu podjęliśmy trudne decyzje, ale absolutnie ich nie żałujemy. Podjęliśmy się zadania wymiany kilku kluczowych ogniw, ale nie mieliśmy wątpliwości, że zastąpimy ich piłkarzami lepszymi i bardziej rozwojowymi. Dziś nie możemy powiedzieć, że wszystko udało nam się, tak jak zaplanowaliśmy, ale generalnie jesteśmy zadowoleni ze zmian, jakich dokonaliśmy.
- Kiedy i w jakich okolicznościach rozpoczęła się operacja pod nazwą Jarosław Fojut ?
- Po raz pierwszy rozmawiałem z Jarkiem jeszcze w rundzie jesiennej poprzedniego roku. Sondowaliśmy jego nastroje, chcieliśmy wiedzieć, czy chciałby wrócić do Polski, a jak tak, to czy gra w Pogoni byłaby realna. Rozmowy nabrały przyspieszenia wiosną i tak naprawdę nie były zagrożone. ©℗ (p)
Cały wywiad czytaj w środowym wydaniu Kuriera Szczecińskiego i w e - wydaniu.