PGNiG Superliga piłkarzy ręcznych: SANDRA SPA POGOŃ Szczecin - SPR STAL Mielec 28:31 (15:17)
POGOŃ: Bartosik, Zapora - Krupa 8, Bosy 8, Zaremba 6, Rybski 2, Jońca 1, Jedziniak 1, Krysiak 1, Fedeńczak 1, Wąsowski, Mróz, Biernacki, Matuszak, Miłek
W sobotę w hali przy ul. Twardowskiego spotkały się zespoły już wcześniej skazane na grę w grupie spadkowej, ale wynik mógł decydować o miejscu w tabeli, które wpływa na mniej lub bardziej korzystny terminarz w drugim etapie rozgrywek.
Sandra (trzecia od końca) nieoczekiwanie przegrała z niżej notowanym rywalem i Stal zrównała się punktami z naszą drużyną, ale mielczanie nadal są przedostatni w tabeli, bo mają gorszy bilans bramek z dwumeczu.
Po niemrawym początku gry, pierwsi zmobilizowali się szczecinianie i po kwadransie prowadzili czterema bramkami. Później jednak do głosu doszli goście i to oni schodzili na przerwę z prowadzeniem. Po niecałym kwadransie drugiej połowy podopieczni Rafała Białego doprowadzili do wyrównania, ale w końcówce ponownie dominowali przyjezdni i zasłużenie zwyciężyli.
Cieszy, że w naszej drużynie do formy sprzed kontuzji powraca Krupa, a dzielnie asystowali mu także Bosy i Zaremba. Gorzej było natomiast z grą skrzydłami. Dodajmy, że w 55 minucie, po trzeciej 2-minutowej karze, boisko z czerwoną kartką opuścił Wąsowski. ©℗ (mij)
Fot. R. Pakieser