Rozmowa z trenerem Pogoni Baltica Adrianem Struzikiem
Piłkarki ręczne Pogoni Baltica Szczecin zainaugurują w sobotę rozgrywki w Superlidze. Zadanie przed szczecińskim zespołem jest trudne. Musi nawiązać do licznych sukcesów, jakie były udziałem w minionym sezonie.
- W kadrze zespołu na nadchodzący sezon jest pięć nowych zawodniczek. Czym spowodowana była ta mała rewolucja kadrowa?
- Tak już jest w sporcie kwalifikowanym, że kończą się kontrakty i trzeba pozyskiwać nowe zawodniczki. Te, które pozyskali przed sezonem dają gwarancję, że na każdej pozycji będziemy mieli dwie zawodniczki grające na najwyższym poziomie.
- Po ubiegłorocznym brązowym medalu superligi i finale europejskich pucharów nadziej na kolejne sukcesy są mocno rozbudzone. Czy Pogoń Baltica jest kandydatem do medalu?
- Każda drużyna, która przystępuje do rozgrywek chce walczyć o medal i dopiero liga zweryfikuje możliwości poszczególnych zespołów. Poprzedni sezon mieliśmy znakomity. Wdrapaliśmy się do krajowej czołówki i zagraliśmy, jako pierwszy polski zespół od lat, w finale europejskich pucharów. Gdy już wejdzie się na taki poziom, nie chce się z niego schodzić. Ale łatwiej jest dostać się do czołówki niż się w niej utrzymać. (woj)
Cały wywiad czytaj w czwartkowym wydaniu Kuriera Szczecińskiego, lub w e - wydaniu.