FILIP Zaborowski (MKP Szczecin) był najlepszym zawodnikiem mityngu Grand Prix Polski w Poznaniu. Podczas zawodów wywalczył minima na grudniowe mistrzostwa Europy w Kopenhadze.
Szczecinianin uzyskiwał w Poznaniu rewelacyjne wyniki. O ile dobry start na koronnym dystansie 400 m (3.42,04) nie był zaskoczeniem, to już rewelacyjny wyścig na 1500 na pewno tak.
- Wyścig na 1500m, podobnie jak na 400 ukończyłem na pierwszej pozycji i po raz kolejny wypełniłem minimum na mistrzostwa Europy w Kopenhadze. Czas, który uzyskałem 14:43,18 jest moim drugim wynikiem w karierze. Szybciej pływałem tylko w 2013 roku na Pucharze Świata w Berlinie - napisał na swoim facebookowym profilu Filip Zaborowski.
Na obu dystansach Zaborowski wyprzedził swojego największego rywala Wojciecha Wojdaka (BOSiR Brzesko). Tegoroczny wicemistrz świata z Budapesztu nie zdobył kwalifikacji na ME do Kopenhagi.
Zaborowski, który z Wojdakiem często przygotowują się do najważniejszych imprez zaapelował do władz Polskiego Związku Pływackiego o włączenie zawodnika z Brzeska do składu kadry na ME w Kopenhadze (13-17 grudnia). Sam gotowy jest zrezygnować ze startu na 1500 m na rzecz Wojdaka.
- Przyznam szczerze, że nie zakładałem wypełnienia minimum na tym dystansie i wyszło to trochę z „przypadku”. Podtrzymuje to co powiedziałem po wyścigu na tym dystansie i powtórzę to również tutaj. Jeżeli istnieje taka możliwość, aby Wojtek Wojdak mógł wystartować na ME na tym dystansie to ja bez wahania wycofam się z tego startu na mistrzostwach Europy. Myślę, że po tym co pokazał na MŚ w Budapeszcie czy w Kanadzie na krótkim basenie ten start należy mu się jak „psu buda”. Każdy ma swoje lepsze i gorsze dni, ale jednego jestem pewien, że Wojtek ma dużo większy potencjał na tym dystansie i nie pokazał dziś w pełni swoich możliwości - zaapelował do władz PZP Filip Zaborowski. ©℗(woj)
Fot. R. Pakieser