Dafi Kielce - Espadon Szczecin 0:3 (20:25, 27:29, 22:25)
Espadon: Gałązka, Kluth, Tervaportti, Ruciak, Wika, Gawryszewski oraz Murek (libero), Mihułka (libero), Kowalski, Malinowski.
Siatkarze Espadonu przerwali w Kielcach fatalną passę i wygrali pierwszy mecz od ponad dwóch miesięcy. Pojedynek z outsiderem nie był jednak łatwym spotkaniem. Gospodarze postawili trudne warunki zwłaszcza w drugim secie trwającym 40 minut.
W inauguracyjnej odsłonie szczecinianie mieli zdecydowanie lepszą skuteczność ataku niż gospodarze. Bezbłędni na siatce byli obaj środkowi - Gałązka i Gawryszewski. Espadon grał też w tej partii lepiej blokiem, czego efektem było pięć punktów.
Gospodarze po słabym początku meczu w kolejnej odsłonie prezentowali się już dużo lepiej. Poprawili swój atak i dołożyli kilka punktowych bloków. Set był zacięty do samego końca i rozstrzygnął się na przewagi po 40 minutach.
Nie mniej emocji dostarczyła także decydująca partia. Walczący o utrzymanie w Plus Lidze siatkarze Dafi starali się odwrócić losy meczu. Prowadzili już 14:11, ale w decydujących fragmentach meczu nie potrafili zatrzymać bezbłędnie atakującego Malinowskiego. Szczecinianie do sukcesu w trzeciej partii znów potrzebowali blisko 40 minut.
Bohaterami meczu w Kielcach byli także atakujący ze 100-procentową skutecznością Gawryszewski oraz świetnie dysponowani na przyjęciu i w ataku Ruciak oraz Wika. ©℗(woj)
Fot. R. Pakieser