Stocznia Szczecińska podpisała umowę partnerską z grającym w Plus Lidze Siatkarzy Espadonem i klub od piątkowego meczu z Jastrzębskim Węglem występował będzie w rozgrywkach pod nazwą Stocznia Szczecin. Podczas uroczystego podpisania umowy wielokrotnie podkreślano, że jest to powrót do korzeni. W latach 70 i 80-tych wspierana przez największy zakład produkcyjny miasta Stal Stocznia Szczecin była krajową siatkarską potęgą. Podpisana w czwartek umowa obowiązywać będzie do końca sezonu 2018/2019, ale obie strony deklarują, że współpraca ma być długofalowa.
- Stocznia wraca do korzeni i swojej aktywności w Szczecinie. Nie stawiamy klubowi celów, ale mamy nadzieje, że klub, tak jak Stocznia Szczecińska będzie na ścieżce wznoszącej. Zaszczyt noszenia takiej nazwy zobowiązuje - mówi prezes Stoczni Szczecińskiej Andrzej Strzeboński.
Rozmowy o współpracy trwały od kilku miesięcy, a finalizacją było czwartkowe podpisanie umowy. Strony nie zdradziły wysokości umowy. Nie wiadomo zatem jakim budżetem, na tle innych klubów Plus Ligi będzie dysponowała Stocznia Szczecin.
- Jestem pełen nadziei i optymizmu, kiedy dochodzi do podpisania umowy sponsorskiej. Posiadając jeden z najniższych budżetów w lidze, w tym sezonie potrafiliśmy wygrać z zespołami z dwu, a nawet trzykrotnie wyższymi budżetami. Myślę, że z nowym sponsorem zaczniemy walczyć o wyższe lokaty w tabeli, a przy odpowiednim wsparciu będziemy mogli myśleć o medalach - komentował trener Michał Gogol.
Prezes klubu Paweł Adamczak potwierdził oficjalnie, że szkoleniowiec pozostanie na stanowisku na kolejny sezon. Michał Gogol posadę w Stoczni będzie łączył z pracą w kadrze narodowej seniorów, gdzie będzie jednym z trzech asystentów nowego selekcjonera Vitala Heynena.
Z zaangażowania w klub wycofuje się tymczasem Espadon - firma założyciela klubu Jakuba Markiewicza.
- To jest niesamowity dzień. Jestem bardzo wzruszony, a jednocześnie cieszę się, że udaje nam się dopinać plan odbudowy szczecińskiej siatkówki. Niekoniecznie miało się to być związane z Espadonem, ale taka była wcześniej konieczność. Pozyskując partnera i przyjmując nazwę Stocznia jestem pewny, że Szczecin będzie miał siatkówkę na wysokim poziomie przez długie lata. Espadon nie wycofa się z siatkówki, tylko teraz większe środki będzie mógł przekazywać na działania w środowisku młodzieżowym - mówi Jakub Markiewicz.
Inauguracyjny mecz nowego klubu zaplanowano już w piątek. O godz. 19 w hali Netto Arena Stocznia podejmować będzie walczący o miejsce w finałowych play-offach Jastrzębski Węgiel. Szczecinianie po zwycięstwie przed tygodniem w Zawierciu uciekli ze strefy barażowej, ale maja tylko trzy punkty przewagi na zagrożonym spadkiem MKS Będzin.
- Cały czas musimy być skupieni na najbliższych meczach i walczyć o kolejne punkty - mówi trener Michał Gogol.
©℗Wojciech TACZALSKI