To była trudna próba dla polskich tenisistów. W pierwszych dwóch dniach zmagań tenisowego turnieju Pekao Szczecin Open apetyty kibiców wzrosły. Awans do drugiej rundy zawodników z dzikimi kartami pozwalał mieć nadzieje, że to nie koniec miłych wieści z kortów.
Rzeczywistość okazała się bardziej brutalna, niż przypuszczano. Z pięciu polskich graczy, jacy zaprezentowali się na szczecińskich kortach w środę, wszyscy przegrali swoje mecze.
Najboleśniejszą lekcję otrzymał 19 - letni Kamil Majchrzak. W poprzednim roku dotarł do ćwierćfinału. Dobrą formę zaprezentował też w ubiegłym tygodniu, dochodząc do ćwierćfinału challengera w Sewilli.
Pokonał tam nawet słynnego Alberta Montanesa, co jeszcze bardziej rozbudziło jego nadzieje na dobry występ w Szczecinie. Już na miejscu okazało się jednak, że Montanes daleki jest od formy sprzed lat, kiedy plasował się w pierwszej 30 światowego rankingu. Przegrał swój mecz już w pierwszej rundzie. ©℗ (p)
Cały artykuł czytaj w czwartkowym wydaniu Kuriera Szczecińskiego, lub w e - wydaniu.
Plan gier na czwartek:
KORT CENTRALNY
13.00: Filip Krajinovic (Serbia, 3) - Federico Gaio (Włochy)
15.00: Filippo Volandri (Włochy) - Nicolas Almagro (Hiszpania, 6)
17.00: Ivanov/Teixeira - Bednarek/Kowalczyk
19.00: Renzo Olivo (Argentyna) - Paweł Ciaś (Polska)
KORT NR 1
13.00: Artem Smirnov (Ukraina, Q) - Robin Haase (Holandia, 2)
15.00: Inigo Cervantes (Hiszpania, 5) - Jan Mertl (Czechy)
17.30: Cermak/Sitak (1) - Frantzen/Haase
KORT NR 2
13.00: Julien Cagnina (Belgia) - Marco Cecchinato (Włochy, 4)
15.30: Gaio/Giannessi - Arnaboldi/Cecchinato
Na stronie 24kurier.pl podawać będziemy na bieżąco wyniki spotkań.
Fot. R. Pakieser