Niespełna trzy tygodnie pozostały do rozpoczęcie największej tenisowej imprezy w Polsce - turnieju Pekao Szczecin Open. Listę zgłoszeń do szczecińskiego challengera otwierają Hiszpanie Guillermo Garcia-Lopez (69. w rankingu ATP World Tour) i Roberto Carballes-Baena (89.).
W Szczecinie chce zagrać także inny zawodnik z pierwszej setki światowego rankingu Włoch Paolo Lorenzi (94. ATP). Prawdziwą gwiazdą turnieju może być jednak Tommy Robredo, który w 2006 był piątą rakietą świata.
Występ Robredo w Szczecinie byłby nie lada atrakcją. Hiszpan siedem razy w karierze docierał do ćwierćfinałów wielkoszlemowych turniejów. W 2006 roku był piątą rakietą świata, a w 2004 i 2008 roku startował na igrzyskach olimpijskich. Pekinie był partnerem deblowym samego Rafaela Nadala.
Robredo dobrze wspomina występy w Polsce, bowiem dwukrotnie w 2001 i 2007 roku triumfował w Sopocie. Ostatnio z powodu kontuzji Robredo wypadł ze ścisłej czołówki (obecnie zajmuje 193 miejsce na listach ATP). Hiszpan już przed rokiem zgłosił się do Pekao Szczecin Open, ale w ostatniej chwili odwołał przyjazd. Podobnie było w tym roku w Gdyni. Robredo mimo, że był na liście zgłoszeń oficjalnie z powodu kontuzji zrezygnował ze startu.
Włosi i Hiszpanie to będą najprawdopodobniej najliczniej reprezentowane nacje podczas tegorocznego Pekao Szczecin Open. Ze zgłoszonych zawodników w drabince turnieju głównego powinno zagrać sześciu Włochów i czterech Hiszpanów.
Wśród nich są znani z występów w Szczecinie gracze m.in Simone Bolelli. Na liście alternatywnej czeka kolejnych dwunastu Włochów i dziesięciu Hiszpanów. W rezerwie do drabinki głównej czeka także triumfator Pekao Szczecin Open 2014 Niemiec Dustin Brown (223. ATP).
- Wiadomo, że do rozpoczęcia tegorocznego Pekao Szczecin Open zostały trzy tygodnie, więc ostateczny skład może się jeszcze zmienić, ale trudno zapomnieć o „hiszpańskiej klątwie”. Stała się jedna z wizytówek naszej imprezy, bo nie ma chyba drugiego turnieju rozgrywanego na mączce ceglanej, którego nie wygrał żaden z Hiszpanów, a przecież wiadomo, że oni specjalizują się w grze na „ziemi” - powiedział dyrektor turnieju Krzysztof Bobala.
W 25-letniej historii Pekao Szczecin Open ani razu nie zdołał triumfować żaden hiszpański gracz, choć na kortach przy al. Wojska Polskiego wystąpiło wielu utytułowanych graczy z tego kraju: Juan Carlos Ferrero, David Ferrer, Nicolas Almagro, Alex Corretja, Carlos Costa, Albert Montanes, David Sanchez, Sergi Bruguera, Alex Mantilla, Pablo Carrena-Busta czy Alberto Martin.
Na oficjalnej już zamkniętej nie ma Polaków, żaden nie ma bowiem wystarczająco wysokiego rankingu. Listę główną zamyka 197 na świecie Czech Adam Pavlasek, a alternatywną 442 Włoch Fabrizio Ornago. Nazwiska Polaków, którzy otrzymają „dzikie karty" do turnieju głównego i eliminacji poznamy w najbliższych dniach.
Największy i najstarszy turniej turniej tenisistów w Polsce odbędzie się w dniach 10-16 września na kortach ziemnych w Szczecinie. (woj)
Fot. R. Pakieser