Poniedziałek, 16 września 2024 r. 
REKLAMA

Bojka asekuracyjna może uratować życie - radzi WOPR

Data publikacji: 25 czerwca 2023 r. 10:53
Ostatnia aktualizacja: 26 czerwca 2023 r. 13:45
Bojka asekuracyjna może uratować życie - radzi WOPR
Fot. Sylwia Dudek  

Gdy w wodzie złapie nas skurcz lub zasłabniemy i mamy bojkę asekuracyjną, to ona może nam uratować życie. Kosztuje kilkadziesiąt złotych, a znacząco podnosi bezpieczeństwo – powiedział prezes WOPR Województwa Zachodniopomorskiego Apoloniusz Kurylczyk.

W związku z rozpoczynającymi się wakacjami prezes Kurylczyk zaapelował o przestrzeganie podstawowych zasad bezpieczeństwa nad wodą oraz używanie bojki asekuracyjnej. "Ona będzie w stanie utrzymać nas na powierzchni wody, gdy np. złapie nas skurcz lub zasłabniemy. Bojka kosztuje kilkadziesiąt złotych, a znacząco podnosi bezpieczeństwo" – dodał.

"Wszyscy musimy mieć świadomość tego, jak niebezpieczne jest środowisko wodne. Nie jesteśmy do niego przystosowani. Wystarczy chwila nieuwagi, osłabienie, skurcz albo upojenie alkoholowe i zaczynamy tonąć, tracimy życie" – podkreślił.

Jak poinformował, najczęściej do utonięć w woj. zachodniopomorskim dochodzi w jeziorach.

"Gdybyśmy tam podejmowali bezpieczne zachowania, czyli nie przepływali na drugą stronę jeziora, nie wchodzili do wody po zmroku, nie wchodzili do wody pod wpływem substancji odurzających i zabezpieczali się w postaci bojki, to naprawdę radykalnie bylibyśmy w stanie zmniejszyć tę liczbę utonięć, więcej osób by przeżywało" – podkreślił Kurylczyk.

Przekazał też, że w pasie nadmorskim ratownicy rozstawieni są co kilkaset metrów. "Na jeziorach w większości nas nie ma. Są poszczególne jeziora, na których są ratownicy i jest ich tam znacząco mniejsza liczba. Tam trzeba samemu dbać o własne bezpieczeństwo" – podkreślił.

W ubiegłym sezonie na terenie województwa zachodniopomorskiego utonęły 22 osoby, w tym dwie osoby nieletnie. (PAP)

Logo PAP Copyright

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

plaże strzeżone fuj
2023-06-26 13:42:19
I bardzo dobrze że ich nad jeziorami nie ma. Nie lubię ratowników, to nie są sympatyczni i uczynni oficerowie jak w baywatch, tylko zazwyczaj nadęte narcyzy, buce, które myślą że są królami kąpieliska i wszystkich traktują z góry, bez szacunku. Do kogo ratownik nigdy na polskim kąpielisku nie przyczepił się bez powodu, niech pierwszy rzuci szczeżują

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA