Danuta Szyksznian-Ossowska, „Sarenka”, wileńska łączniczka Armii Krajowej i jedna z pomnikowych postaci polskiego Szczecina, świętowała 96. urodziny. Z tej okazji odwiedził ją wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki, a zaprzyjaźniony z „Sarenką” mec. Maciej Krzyżanowski przygotował dla niej niespodziankę: ściągnął z Krakowa ppłk. Janusza Kamockiego, „Mamuta”, żołnierza Armii Krajowej.
- Gdy odwiedzam panią Danutę, często mówi o Wilnie, pan Janusz był w Wilnie niedawno - opowiada mec. Krzyżanowski. - Pamiętajmy, że „Sarenka” urodziła się w Krakowie, tutaj spędzała wakacje. Także ma bliskie związki z tym miastem. Do tej pory oboje rozmawiali tylko telefonicznie. Stwierdziliśmy, że zrobimy jej niespodziankę. Bardzo się ucieszyła. Pułkownik przekazał jubilatce zbiór wierszy swojej mamy, która pisała je podczas pierwszej wojny światowej. Pani Danuta kocha poezję.
Danuta Szyksznian-Ossowska konspirowała w wileńskiej Armii Krajowej, została pojmana przez sowiecką bezpiekę, przebyła w więzieniu i w łagrze. Po 1945 roku mimo szykan ze strony komunistów zaangażowała się w działalność społecznikowską.
(as)