Czy Festiwal Sztuki Marynistycznej może być kolejnym elementem promocji Szczecina? Taki pomysł złożył jeden z radnych miejskich PiS. Miasto nie wyklucza tej koncepcji. Ale na pewno nie będzie teraz zrealizowana.
Chodzi o pomysł Romana Lewandowskiego. To radny miejski z najkrótszym stażem. Jest w Radzie Miasta Szczecin dopiero od dwóch miesięcy. Zastąpił radnego PiS Bartłomieja Sochańskiego, który zrzekł się mandatu, bo został wybrany sędzią Trybunału Konstytucyjnego.
Lewandowski proponuje władzom miasta nowy pomysł na promocję Szczecina.
– Wartością do wykorzystania jest morski charakter Szczecina. W tym celu proponuję, aby oprócz działań, które są już realizowane, np. zlot żaglowców, zorganizować jako imprezę kompatybilną Festiwal Sztuki Marynistycznej w zakresie malarstwa, rzeźby itp. w połączeniu z aukcją wystawianych prac. Imprezami towarzyszącymi mogłyby być także przedstawienia teatralne i muzyczne o charakterze marynistycznym. Impreza ta odbywałaby się cyklicznie, np. co dwa lata. Moim zdaniem jest ona możliwa do zrealizowania ze względu na potencjał miasta i doświadczenie w organizowaniu tego typu przedsięwzięć, przykładem jest Festiwal Malarstwa Współczesnego – twierdzi radny.
Jego zdaniem Festiwal Sztuki Marynistycznej byłby adresowany do m.in. artystów – ludzi sztuki, nie tylko profesjonalistów, z państw Unii Europejskiej lub w węższym, wybranym, zakresie – np. państw regionu Morza Bałtyckiego, biznesmenów i kolekcjonerów sztuki marynistycznej oraz mieszkańców Szczecina i okolic, również tych zza Odry. Według radnego festiwal miałby służyć promocji Szczecina jako metropolii o charakterze marynistycznym, jej potencjału kulturalnego, bazy hotelowej i gastronomicznej.
Miasto nie mówi „nie” pomysłowi Lewandowskiego. Tylko uważa, że to nie jest dobry czas na jego organizację i realizację. Według wiceprezydenta Szczecina Krzysztofa Soski, trwają przygotowania do kolejnego finału zlotu żaglowców The Tall Ships Races, który odbędzie się w roku 2021. A ta impreza połączona jest zawsze z wieloma wydarzeniami, w tym kulturalnymi, w większości właśnie o tematyce morskiej. Ale nie wyklucza, że propozycja Lewandowskiego spotka się z zainteresowaniem głównych organizatorów finału zlotu – Szczecińskiej Agencji Artystycznej i Żeglugi Szczecińskiej, które mogą wykorzystać te pomysły w ramach finału regat albo w kolejnych edycjach Dni Morza.
– Nie wykluczamy również w przyszłości osobnego wydarzenia, poświęconego sztuce o tematyce marynistycznej. Wymaga to oczywiście namysłu, analiz budżetowych i organizacyjnych. W chwili obecnej, ze względu na panująca sytuację, nie przewiduje się organizacji nowego dużego festiwalu – stwierdził Soska. ©℗
(dar)
Na zdjęciu: wiceprezydent Szczecina Krzysztof Soska
Fot. Dariusz Gorajski