Jacht Klub Królewskiego Miasta Darłowo ma kłopot. Żagle na użytkowanym przez organizację jachcie „Sekstant” są już wyeksploatowane, a na zakup nowych nie ma pieniędzy. Pomóc nie może także właściciel jednostki, którym jest Szkoła Morska w Darłowie.
W tej sytuacji nie pozostało nic innego, jak rozpocząć zbiórkę środków na zakup nowych „szmat”. Potrzeba 12 tys. zł. Na szczęście część pieniędzy już zgromadzono. Brakuje jeszcze 7 tys. zł.
O tym, że żagle stanowiące wyposażenie „Sekstantu” są w kiepskim stanie przekonali się uczestnicy tegorocznego rejsu dookoła Bałtyku. W trakcie sztormu, na który natrafiono koło Gotlandii, podarł się fok. Przepalony słońcem i słoną wodą materiał nie wytrzymał. Zapasowy żagiel pożyczono z innej jednostki. Na darłowskim jachcie w kiepskim stanie są także pozostałe leciwe żagle. Stąd decyzja o pilnym zleceniu uszycia nowych, a to, jak wiadomo, kosztuje.
S/Y „Sekstant” to 12-metrowej długości jednostka, na której przez lata wyszkoliły się dziesiątki żeglarzy. Jacht przekazała Szkole Morskiej Marynarka Wojenna.
– Wspólnie z pracownikami szkoły wkładamy ogrom pracy w utrzymanie i renowację jednostki, tak żeby przez następne lata służyła kolejnym rocznikom. Niestety, napotkaliśmy na ogromny problem, który przekracza możliwości finansowe szkoły i klubu. Zniszczeniu uległy eksploatowane przez lata żagle. Bez ich wymiany nie jesteśmy w stanie prowadzić dalszej działalności szkoleniowej – żalą się działacze Jacht Klubu Królewskiego Miasta Darłowo, apelując o datki gromadzone na specjalnym koncie utworzonym na portalu https://zrzutka.pl/a43yyb” t „_blank” zrzutka.pl ©℗
(pw)