Zostały posadzone na stromej piaszczystej skarpie. I obsypane korą. Ta odpływała z każdym kolejnym deszczem, zatykając odpływy przyulicznej kanalizacji. Po ostatnich ulewach na jezdnię ul. Arkońskiej - od ul. Wojciechowskiego w stronę zabytkowej wiaty przy pętli „Las Arkoński" w Szczecinie - spłynęła nie tylko resztka kory, ale również część skarpy. Nie zatrzymały jej nawet korzenie krzewów, które teraz - częściowo odsłonięte - usychają.
Czy naprawdę brakuje myślących , przewidujących, fachowych osób, wykonujących swoją pracę rzetelnie a nie na odczepnego? Jak obserwuję media, to podobnych spraw jest mnóstwo. Wielu z nas udaje, że pracuje...
floating garden
2021-08-02 01:06:43
jak słusznie zauważył to już wcześniej "A co się dziwisz," - Krzystek z uporem realizuje wizje pływających ogrodów
Jajco
2021-08-01 22:59:26
Kolejne światowej sławy sukcesy tow. Krzystka...
aby taniej
2021-08-01 18:16:07
projektant z wykonawca tną koszty a miasto to przyklepuje.
Zgadzam się na przechowywanie moich danych osobowych na urządzeniu, z którego korzystam w formie tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych (w tym na profilowanie i w celach analitycznych) przez Kurier Szczeciński sp. z o.o. Więcej w naszej Polityce Prywatności.