Od kilkunastu dni przebywa za kratkami aresztu w Goleniowie Mariusz K., „bohater” wielu naszych artykułów od kilkunastu lat. Za co został zatrzymany? - tego rzecznik prasowy Aresztu Śledczego w Szczecinie por. Marcin Romanowski nie chciał powiedzieć, ale prosił o wysłanie zapytania na piśmie.
Mariusz K. to człowiek z bogatą kartoteką wyroków sądowych za przeróżne czyny niezgodne z prawem, w tym m.in. fałszowanie oświadczeń majątkowych, unikanie płacenia alimentów (prawie 300 tys. zł), sprzeniewierzania pieniędzy i wielu innych przestępstw. Ostatnio razem ze swoją obecną partnerką życiową przejęli spółkę Dworek Bienice koło Łobza. Udziały warte 160 tys. zł wykupili za 16 zł i teraz chcą eksmitować z tamtejszego zabytkowego dworku mieszkającą od lat rodzinę. Nieruchomość w Bienicach warta jest ok. 1,2 mln zł i K. od wielu miesięcy usiłuje ją sprzedać.
Niedawno Mariusz K. pojawił się jako społeczny (?) doradca prawny (stąd przez wielu ludzi nazywany mecenasem), który zaoferował pomoc kobiecie, która zwolniła się z pracy na jednej ze szczecińskich stacji benzynowych. Zatrudniająca ją ajentka z opóźnieniem wystawiła jej świadectwo pracy, więc K. w imieniu pokrzywdzonej kobiety chciał od niej 145 tys. zł zadośćuczynienia. Teraz poszkodowana zrezygnowała z jego usług i wynajęła kancelarię prawną, która „zaśpiewała” jedynie 40 tys. zł.
Do sprawy powrócę w najbliższych dniach.
Mirosław KWIATKOWSKI