Zabytkowe obwarowania przy ul. Basztowej w Stargardzie nie mają szczęścia do inwestycji. W innych częściach miasta doczekały się renowacji.
Średniowieczne mury obronne przy ul. Basztowej, znajdujące się obok budynku Archiwum Państwowego, od wielu lat są w fatalnym stanie. Renowacja zabytków w mieście toczy się w innych miejscach. Obecnie odbudowywany jest zawalony niegdyś mur przy ul. Klasztornej, gdzie na odcinku ponad 30 metrów zostanie odtworzony, a na całości wzmocniony. Miasto dostało na ten cel dofinansowanie sięgające miliona złotych. Toczą się też, nazywane remontem stulecia, roboty w kolegiacie Najświętszej Marii Panny Królowej Świata. Miasto kompletuje już dokumentację, by móc przystąpić do renowacji muru przy Baszcie Białogłówce.
– Od ponad 15 lat alarmuję w sprawie muru przy ul. Basztowej i nadal nic nie słychać o tym, co z nim będzie – mówi mieszkaniec ul. Kazimierza Wielkiego. – Mieszkam blisko i serce mi pęka, jak patrzę na ten opłakany widok.
Zapytaliśmy w Urzędzie Miejskim w Stargardzie o plany związane z remontem tego najbardziej newralgicznego odcinka miejskich obwarowań.
– Przejście dla pieszych zostało zamknięte kratą, a szczelina siatką, żeby zminimalizować niebezpieczeństwo ewentualnego obsunięcia się muru – informuje Piotr Styczewski, rzecznik prezydenta Stargardu. – Wszystko zostało zrobione w porozumieniu ze służbami konserwatorskimi. W ciągu kilku najbliższych miesięcy kontynuowane będą działania w kierunku wykonania ekspertyzy, niezbędne do określenia dalszego postępowania z murem przy ul. Basztowej. ©℗
(w)