Waran zaklinował się w kaloryferze w jednym z domów w Kobylance, pow. stargardzki. Na ratunek wezwano strażaków.
- Zawsze wypuszczamy go z terrarium pod kontrolą - mówi Magda Juszczak, właścicielka gada. - Nie spodziewaliśmy się, że może wskoczyć od spodu pod grzejnik między żeberka. Zdjęliśmy z partnerem grzejnik i próbowaliśmy ją wyciągnąć, jednak się zaklinowała. To waran kolczastoogonowy, ma nieco ponad rok.
Do zdarzenia doszło 1 lipca ok. godz. 17 w Kobylance. Strażacy dość szybko załatwili sprawę.
- Na naszą prośbę rozszerzyli na tyle żeberka, by umożliwić wyjęcie zwierzaka - mówi pani Magda. - Nic mu się nie stało. Serdecznie dziękujemy strażakom z Kobylanki.
- Na ratunek bez względu na gatunek! - odpowiadają ochotnicy z OSP Kobylanka.
(w)