Koszalińskie służby ratunkowe zostały wezwane na ul. Powstańców Wielkopolskich. W jednym z mieszkań znajdującego się tam budynku miał przebywać mężczyzna, któremu zagrażało niebezpieczeństwo.
Bliscy, którzy do niego chwilę wcześniej przyszli twierdzili, że drzwi do mieszkania są zamknięte, a on nie tylko nie odpowiada na stukanie, ale i nie odbiera telefonu. Zamka nie można było otworzyć, bo z drugiej strony tkwił w nim klucz.
Zachodziło podejrzenie, że lokator stracił przytomność lub umarł. Przybyła na miejsce Straż Pożarna postanowiła wyważyć drzwi. Gdy to się udało, ratownicy weszli do środka. Tam znaleźli śpiącego mężczyznę. Był cały i zdrowy. Akcja zupełnie go zaskoczyła, czego nie krył po przebudzeniu. ©℗
(pw)