W Świnoujściu trwa zbiórka pozostałości po świątecznych świecach i zniczach. Z resztek parafiny i wosku tworzone są świece okopowe dla ukraińskich żołnierzy. Pomogą im przetrwać w trudnych warunkach na froncie. Świece posłużą też zwykłym mieszkańcom Ukrainy, którzy muszą sobie radzić bez ogrzewania i elektryczności.
Od początku akcji wykonano już 870 świec okopowych. Zużyto do tego około 130 kg parafiny, stearyny i wosku. Część świec już trafiła na front. Organizatorzy akcji apelują o przynoszenie resztek świec i zniczy do pokoju 108 w budynku przy ul. Wyspiańskiego 35c. W razie pytań można dzwonić pod numer komórkowy 691 441 259.
- To, co codziennie wyrzucamy do kosza, może pomóc mieszkańcom Ukrainy przetrwać chłodniejsze dni. Wykorzystane puszki, resztki świec i zniczy można przerobić na świece okopowe. Służą do ogrzania się, suszenia ubrań, gotowania wody. Potrzebny jest wosk, stearyna lub parafina. Mamy puszki i kartony potrzebne do wyprodukowania świec - mówi Lila Tkach, pełnomocnik prezydenta Świnoujścia ds. współpracy ze społecznością ukraińską.
Zbierane są również inne dary: odzież męska dla wojskowych i rannych do szpitali (dresy, bluzy, bielizna, koszulki), odzież damska, dziecięca, koce, pieluchy dla dzieci i dorosłych, konserwy, kasze, makarony oraz leki.
(rj)