Szpital tymczasowy przy szpitalu klinicznym na szczecińskich Pomorzanach, w którym leczono pacjentów chorych na Covid - 19, kończy działalność. Lekarze mają nadzieję, że najgorsza faza pandemii już za nami. Teraz trzeba skoncentrować się na tych pacjentach, którzy ucierpieli, ponieważ służba zdrowia w ostatnich dwóch latach rzuciła większość sił na walkę z koronawirusem.
- To była jedna z naszych najważniejszych twierdz w walce z Covidem - podsumował wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki. - Pomoc znalazło tu prawie 1500 pacjentów. 240 pacjentów było leczonych na respiratorach. Myślę, że dziś już nikt nie ma wątpliwości, że szpitale tymczasowe były potrzebne. Mogliśmy w ten sposób bronić się przed kolejnymi atakami Covidu.
Wojewoda dodał, że dzięki szpitalom tymczasowym inne jednostki mogły pracować normalnie. Szczeciński szpital tymczasowy był w skali kraju wyjątkowy, bo został stworzony wewnątrz już istniejącej infrastruktury. Aby zaadaptować na jego potrzeby pomieszczenia na Pomorzanach, trzeba było wydać 14 milionów złotych. Nowy sprzęt kosztował 17 milionów.
- Pomocy udzielało prawie 300 osób - poinformował dr Marcin Sygut, dyrektor szpitala klinicznego PUM na Pomorzanach. - 36 lekarzy z naszego szpitala, 5 z zewnątrz, ponad 100 pielęgniarek, 2 położne, 5 strażaków, 44 ratowników WOPR, fizjoterapeuci, salowe. Chciałbym im wszystkim serdecznie podziękować. A także personelowi technicznemu, logistycznemu, który z podobnym zaangażowaniem zabezpieczał działalność szpitala przez te prawie 15 miesięcy.
Dr Magdalena Wiśniewska, kierownik szpitala tymczasowego, wspominała, że jej jednostka rozpoczęła funkcjonowanie w sytuacji właściwie wojennej. Ludzie, którzy wcześniej się nie znali, musieli szybko nauczyć się razem pracować.
- Jesteśmy najlepszym szpitalem tymczasowym w Polsce - podkreśliła. - Wskaźnik wyleczalności chorych to prawie 90 %. Ten wskaźnik w innych szpitalach tymczasowych właściwie się nie pojawiał. Jestem dumna z zespołu, który tu pracował. Mam nadzieję, że już nigdy nie będziemy się musieli mierzyć z takim falami Covidu, jak do tej pory.©℗
Więcej na ten temat w „Kurierze Szczecińskim” i eKurierze z 1.04.2022 r.
Alan Sasinowski