Kolejna tablica upamiętniająca ofiary katastrofy morskiej została odsłonięta i poświęcona w kościele Morskim pw. św. Jana Ewangelisty w Szczecinie. W niedzielę (21 czerwca) przypomniano o tragedii statku „Kudowa Zdrój”. Należący do Polskich Linii Oceanicznych drobnicowiec 20 stycznia 1983 r. zatonął na Morzu Śródziemnym. Zginęło 20 osób.
To już dziewiąta pamiątkowa tablica w kaplicy morskiej kościoła „nad Odrą”. Przedstawioną na niej sylwetkę tonącego statku zaprojektował starszy oficer mechanik Wojciech Zawadzki. Tablicę odsłonił starszy oficer mechanik Tadeusz Makowski, a poświęcił - ks. Henryk Kazaniecki, pallotyn, który wcześniej przewodniczył mszy św. Jak zwykle w trzecią niedzielę miesiąca, modlono się podczas niej m.in. w intencji ludzi morza i ich rodzin. Była to jednocześnie szczególna msza św. dla ks. Kazanieckiego, który obchodził 50-lecie kapłaństwa.
Pod tablicą wiązankę kwiatów od Polskiej Żeglugi Morskiej złożył kpt. ż.w. Mirosław Folta.
* * *
Statek „Kudowa Zdrój” został zbudowany w 1976 r. Miał nośność 1920 DWT. Był dziesiątym z serii 12 drobnicowców wykonanych dla PLO przez rumuńską stocznię Santierul Naval w Turnu Severin (w latach 1967-1971). Statkom tym nadano nazwy polskich uzdrowisk. Do katastrofy m/s „Kudowa Zdrój” doszło rano, 20 stycznia 1983 roku. Statek płynął z Walencji i Castellonu w Hiszpanii do portu Erna w Libii, a zatonął w czasie silnego sztormu na Morzu Śródziemnym. Jak ustaliła Izba Morska, przewrócił się w wyniku kilku silnych uderzeń fali, a istotną przyczyną katastrofy było nieprawidłowe załadowanie statku. Zginęło w niej 20 osób, w tym kapitan jednostki, natomiast ośmiu członków załogi uratowano.
Tekst i fot. (ek)