– Dzień Ojca to dla mnie i innych ojców – młodych, średnich i tych starszych – szczególny dzień. Obchodzę go już po raz drugi, jestem ojcem dwóch córeczek Laury i Kai – mówi Krystian Lubczyński z Nowogardu. – Opiekuję się córkami, spaceruję z nimi, pomagam w pracach domowych. Jestem bardzo zaangażowany w wychowanie córek, bo są dla mnie i żony najważniejszymi osobami naszego wspólnego życia. Dzięki nim wiem, że muszę być odpowiedzialny i robić wszystko, by one dobrze się rozwijały i były szczęśliwe. Dziś nie jest łatwo utrzymać rodzinę, bo wiadomo, jak teraz w okresie pandemii jest z pracą, a jako ojciec muszę szczególnie dbać o to, by córki były zabezpieczone pod każdym względem. Są rządowe programy wsparcia, ale przede wszystkim ja jako głowa rodziny chcę być dla moich córek najważniejszym wsparciem. Moje córeczki są jeszcze małe, ale wiem, że w kolejnych latach, gdy będą mogły już mówić, na pewno wysłucham ich życzeń. Będą oryginalne i zabawne. Pozdrawiam wszystkich ojców za pośrednictwem „Kuriera Szczecińskiego” i namawiam do uważnego wysłuchania życzeń od swoich dzieci.
Tekst i fot. Jarosław BZOWY