W Szczecinie ma swoją uliczkę - od ul. Wszystkich Świętych w prawo, we Franciszka Gila, potem w lewo. Na zdjęciach widać, że miała rysy południowe. Była piękna, o czym wspominają „kwadryganci" - pisarze z międzywojennej warszawskiej grupy literackiej, do której należała. W Szczecinie mieszkała od 1953 r. Ci, którzy ją znali, utrzymywali, że była serdeczna. Miała duże oczy.
Według metryki urodziła się 26 czerwca 1902 r. w Warszawie. Dla spokoju sumienia dodajmy: prawdopodobnie. Opowiadała bowiem, że stało się to cztery lata później. Mówiła, że jej rodzice - Gruzini - zginęli podczas jakichś walk na Kaukazie, a do Warszawy przywieźli ją rodzice przybrani. Jest jeszcze kolejna wersja, że jej ojciec Antoni (nazwisko nieznane) zmarł, gdy miała trzy lata, a matka Konstancja z domu Staszczak poślubiła rzemieślnika Józefa Rydzewskiego. Mieszkali na Mokotowie.
Ponoć, gdy miała dziesięć lat, udzielała korepetycji z czytania i pisania, opłacając za to naukę w prywatnym gimnazjum. Potem ukończyła Szkołę Handlową. W różnych artykułach można przeczytać, że pracowała w
...